W drugiej rundzie turnieju w Madrycie Maria Szarapowa przegrała po zaciętej walce z Eugenie Bouchard. Pojedynek tych tenisistek wzbudził ogromne zainteresowanie, ale bynajmniej nie z powodu ich urody.
Bouchard, finalistka Wimbledonu z 2014 roku, jest młodsza od Szarapowej o blisko dekadę i zawsze podkreślała, że Rosjanka jest jej sportową idolką. Ale przed turniejem w Madrycie tenisistka z Kanady pozwoliła sobie na ostrą krytykę pod adresem starszej koleżanki, czym doprowadziła „piękną Marię” do furii. Los sprawił, że obie urodziwe zawodniczki trafiły na siebie już w drugiej rundzie madryckiego turnieju. Szarapowa bardzo chciała dać młodszej rywalce nauczkę, ale nieoczekiwanie Bouchard stawiła jej twardy opór i po trzygodzinnej walce wygrała pojedynek 7:5, 2:6, 6:4. „Przed tym meczem wiele zawodniczek, którym też nie podoba się forowanie Szarapowej przez WTA, życzyło mi powodzenia. Wygrałam też dla nich” – powiedziała Kanadyjka po spotkaniu.