Zespół Williamsa poinformował, że w wypadku samochodowym w Wielkiej Brytanii zginęła Antonia Terzi, pierwsza kobieta na stanowisku inżyniera w Formule 1. Pełniła te funkcje w ekipach Williamsa i Ferrari. Miała 50 lat.
Antonia Terzi studiowała inżynierię materiałową na Uniwersytecie w Modenie we Włoszech oraz zrobiła doktorat z aerodynamiki na Uniwersytecie Exeter w Wielkiej Brytanii. Przygodę z Formułą 1 zaczęła w ekipie Ferrari, w której pracowała do 2001 roku w zespole projektowym Rory’ego Byrne’a. Była pierwszą kobietą w „królowej motosportu” na stanowisku inżyniera. Sławę w świecie „królowej motosportu” zyskała w 2004 roku, kiedy to po przejściu do ekipy Williamsa zaprojektowała przód bolidu bolidu FW26. Jej rozwiązanie nazwano potem „nosem morsa”, ponieważ przód pojazdu w jej projekcie trochę przypominał kły morsa. To rozwiązanie miało zwiększać docisk bolidu i zmniejszać opór powietrza, ale podczas wyścigów okazało się, że zalety tego pomysłu trudno w pełni wykorzystać, bo auto jest skomplikowane i trudne do ustawienia, więc po jakimś czasie Williams wrócił do tradycyjnego rozwiązań w tej kwestii.
Terzi jeszcze w 2004 roku odeszła z ekipy Williamsa i podjęła pracę jako adiunkt na politechnice w holenderskim Delft, na Wydziale Inżynierii Kosmicznej. Była głównym projektantem pojazdów Superbusa TU Delft, w pełni elektrycznego pojazdu wykonanego z materiałów kompozytowych, wyposażonego w drzwi typu „skrzydło mewy” i mogącego przewozić do 23 pasażerów. W latach 2014-2019 kierowała działem aerodynamiki w zakładach Bentleya, a w w ostatnich latach poświęciła się karierze naukowej. Na uniwersytecie w Canberze (Australia) uzyskała tytuł profesora, wykładać tam miała jednak dopiero po zniesieniu obostrzeń związanych z pandemia koronawirusa.
„Jesteśmy głęboko zasmuceni odejściem naszej byłej koleżanki i głównego aerodynamika Antonii Terzi. W tym trudnym czasie myślimy o przyjaciołach i rodzinie Antonii” – tak swoim oficjalnym koncie na Twitterze pożegnał zmarłą tragicznie Antonię Terzi zespół Williamsa.