FIFA zamierza zbadać okoliczności wartego 105 milionów euro transferu francuskiego piłkarza Paula Pogby z Juventusu do Manchesteru United.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska zdaniem brytyjskich mediów wszczęła śledztwo w sprawie transferu Paula Pogby, który wywindował francuskiego piłkarza na szczyt listy najdroższych graczy w historii futbolu. Działaczy światowej federacji do podjęcia takiej decyzji skłoniły ponoć rewelacje ujawnione przez „Football Leaks”, z których wynikało między innymi, że agent francuskiego gracza, Mino Raiola, miał zarobić na pośredniczeniu w tej transakcji aż 49 mln euro.
Z szokującej publikacji „Football Leaks” (dane zebrali dziennikarze „Der Spiegel” Rafael Buschmann i Michael Wulzinger) można też wnosić, że podana oficjalnie kwota transferu, 98 mln funtów, nie była ostateczną w transakcji dokonanej między Manchesterem United a Juventusem Turyn. Agent zawodnika Mino Raiola, który rzekomo prowadził negocjacje w imieniu swojego klienta oraz w imieniu obu klubów, miał za to otrzymać aż 41 mln funtów. I ten właśnie aspekt chce zbadać FIFA, bo gdyby te fakty się potwierdziły, byłoby to złamaniem przepisów. Raiola to jednak jeden z najpotężniejszych i najbardziej wpływowych agentów piłkarskich na świecie i dobrać mu się do skóry nie będzie łatwo. Stać go teraz na najlepszych prawników.