Mistrzowie Polski pokonali u siebie MMTS Kwidzyn 35:24 i zapewnili sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej PGNiG Superligi. – Teraz możemy lepiej przygotować się do meczu z Montpellier – twierdzi trener Tałant Dujszebajew.
Szczypiorniści Vive Tauronu ostatnio znów nabierają wiatru w żagle. Po nieudanym dla nich okresie na przełomie lutego i marca, podopieczni Tałanta Dujszebajewa odzyskali wysoka formę. Od porażki z IFK Kristianstad mistrzowie Polski wygrali już sześć spotkań z rzędu – pięć w krajowej lidze oraz ostatni mecz fazy grupowej Ligi Mistrzów z Mieszkowem Brześć. To znakomita wiadomość dla fanów tego zespou w kontekście zbliżającej się rywalizacji w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Montpellier HB. W spotkaniu z MMTS Kwidzyn zawodnicy Vive Tauronu mieli już w głowach niedzielny mecz z francuską drużyną, bo po uzyskaniu bezpiecznej bramkowej przewagi zaczęli ćwiczyć różne warianty rozegrania w obronie i ataku właśnie pod kątem potyczki z Montpellier.