Mecz z Wisłą Płock nie był dla piłkarzy Legii udanym sprawdzianem formy przed środową potyczką ze Sportingiem Lizbona w Lidze Mistrzów. Legioniści zmarnowali okazję na znaczące zmniejszenie straty punktowej do Lechii, która przegrała z krakowską Wisłą 0:3.
Stołeczny zespół objął prowadzenie w 10. minucie po golu Nemanji Nikolicia, który pojawił się na boisku w podstawowym składzie, podobnie jak zdobywca drugiej bramki Kasper Hamalainen. Niestety, po trafieniu Fina w 56. minucie legioniści chyba uznali, że jest już „po zawodach”, bo od tego momentu zaczęli tak bardzo oszczędzać siły na czekający ich w środę ważny mecz ze Sportingiem Lizbona, że pozwolili słabiutkim „Nafciarzom” doprowadzić do wyrównania. „Myśleliśmy, że mecz sam sie wygra” – trafnie skomentował wpadkę mistrzów Polski nasz reprezentacyjny obrońca Michał Pazdan. Miejmy nadzieję, że podopieczni Jacka Magiery nie popełnią tego błędu w starciu z portugalską drużyną.
Lechia Gdańsk nie wykorzystała okazji na powiększenie przewagi nad ścigającą ją Legią, bo przegrała w Krakowie z ekipa „Białej Gwiazdy” 0:3. Była to pierwsza porażka lechistów w lidze od 1 października. Wtedy przegrali z Legią w Warszawie także 0:3. Biało-zieloni wypadli pod Wawelem słabiutko, a sporo w tym zawinił ich trener Piotr Nowak, który z sobie tylko wiadomych powodów ustawił na skrzydle środkowego napastnika Grzegorza Kuświka, zaś rolę prawego obrońcy powierzył stoperowi Rafałowi Janickiemu. Dzięki temu dobrze grający w sobotę Patryk Małecki mógł hasać na lewym skrzydle zupełnie bezkarnie. Lechii nie pomogło nawet wsparcie ze strony sędziego Bartosza Frankowskiego, który co prawda nie odgwizdał ewidentnego rzutu karnego po faulu na Marco Paixao, ale szybko się poprawił i podyktował „jedenastkę” po problematycznym faulu Alana Urygi na Kuświku. Nic to nie dało, bo Marco Paixao rzutu karnego nie wykorzystał.
W Gdańsku mają teraz o czym myśleć, bo tak grająca Lechia nie powinna nawet marzyć o mistrzostwie Polski. Przy Reymonta natomiast zapanowała euforia, bo drużyna „Białej Gwiazdy” awansowała do grupy mistrzowskiej.
Wyniki 18. kolejki
Bruk-Bet Nieciecza – Zagłębie Lubin 0:1
Gol: Adam Buksa (5). Widzów: 3011.
Legia Warszawa – Wisła Płock 2:2
Gole: Nemanja Nikolić (10), Kasper Hamalainen (56) – Dominik Furman (63), Kamil Sylwestrzak (78). Widzów: 21 821.
Piast Gliwice – Korona Kielce 1:0
Gol: Gerard Badia (56). Widzów: 4002.
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin 1:1
Gole: Piotr Celeban (14) – Adam Frączczak (42 karny). Widzów: 4200.
Wisła Kraków – Lechia Gdańsk 3:0
Gole: Arkadiusz Głowacki (5), Rafał Boguski (26), Mateusz Zachara (88). Widzów: 9607.
Cracovia – Górnik Łęczna 1:1.
Gole: Krzysztof Piątek (65) – Miroslav Covilo (72 s). Widzów: 5432.
Jagiellonia Białystok – Lech Poznań (mecz zakończył się po zamknięciu wydania).
Ruch Chorzów – Arka Gdynia, mecz w poniedziałek, godz. 18:00.