Cristiano Ronaldo strzelił dwa gole dla Portugalii w sobotnim meczu z Węgrami (3:0) i z dziewięcioma trafieniami objął prowadzenie w klasyfikacji strzelców eliminacji do przyszłorocznego mundialu. Ale z otwieraniem szampana musiał wstrzymać się do niedzieli, bo tego dnia w Podgoricy grał jego najgroźniejszy konkurent w tym snajperskim wyścigu, Robert Lewandowski.
Gwiazdor Realu Madryt miał udział we wszystkich golach zespołu Portugalii w spotkaniu z Węgrami, bo oprócz swoich dwóch trafień zaliczył jeszcze asystę. Cristiano Ronaldo powiększył swój dorobek w tych eliminacjach do 9 bramek i mógł ze spokojem czekać na odpowiedź wicelidera klasyfikacji Roberta Lewandowskiego, który przed meczem z Czarnogórą miał na koncie siedem trafień. Mecz reprezentacji Polski zakończył się po zamknięciu wydania, a zatem do tematu rywalizacji tych dwóch wybitnych snajperów wrócimy w następnym wydania. Natomiast warto podkreślić, że dwa gole wbite przez Cristiano Ronaldo węgierskiej drużynie były jego 69. i 70. w barwach narodowych. W grupie B prowadzi jednak niepokonana jeszcze w tych eliminacjach Szwajcaria. Helweci w 5. kolejce pokonali Łotwę 1:0 i prowadzą z kompletem punktów wyprzedzając o trzy „oczka” Portugalczyków. Trzecia w tabeli ekipa Węgier ma siedem punktów.
W grupie A coraz niżej stoją akcje reprezentacji Holandii, która w piątej kolejce przegrała na wyjeździe z Bułgaria 0:2 i z siedmioma punktami na koncie zajmuje dopiero czwarte miejsce. Pomarańczowi mogą nie zakwalifikować się do drugiej wielkiej imprezy z rzędu, bo do prowadzącego w grupie A zespołu Francji tracą już sześć punktów, a do drugiej Szwecji trzy. Po tej kolejce wyprzedziła ich także Bułgaria(9 pkt).
W grupie D na czoło wyszła Serbia, która pokonała w Tbilisi Gruzję 3:1 i skorzystała z remisu liderującej wcześniej Irlandii z Walią (0:0). Te dwa zespoły przewodzą w grupie z dorobkiem 11 „oczek” i mają na półmetku nad zajmującymi trzecią i czwartą pozycję Walijczykami i Austriakami (wygrali z Mołdawią 2:0) już cztery punkty przewagi. Z kolei w grupie H coraz wyraźniejsza staje się dominacja Hiszpanów i Włochów. Pierwsi w 5. kolejce ograli Izrael 4:1, drudzy w nader gorącej z winy przyjezdnych kibiców atmosferze pokonali Albanię 2:0. Hiszpania i Wochy prowadza z 13 pkt na koncie, trzeci Izrael ma 9 „oczek”. Albania, Macedonia i Liechtenstein nie liczą się już w walce o awans.
Równie klarowna sytuacja jest w grupie H, w której prowadzi Belgia z 13 pkt (zremisował z Grecją 1:1), przed Grecją (11 pkt) oraz Bośnią i Hercegowiną, której drużyna rozgromiła 5:0 Gibraltar i jest trzecia z 10 pkt w dorobku. Czwarty w tabeli Cypr ma cztery „oczka”, tyle co Estonia, ale te kraje o mundialu mogą zapomnieć.
Wyrównana stawka jest natomiast w grupie I. Tu Chorwacja wygrała z Ukrainą 1:0 i z 13 pkt na koncie umocniła się na prowadzeniu, przed Islandią (10 pkt i 2:1 z Kosowem), ale Turcja (2:0 z Finlandią) i Ukraina mają po 8 pkt.