Położony na obrzeżach Dublina Portmanrock Hotel
Portmanrock Hotel w Dublinie będzie bazą reprezentacji Polski podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy. Przed turniejem biało-czerwoni rozegrają cztery mecze towarzyskie. W marcu zmierzą się z Finlandią i Ukrainą, a w czerwcu z Rosją i Islandią.
Polski Związek Piłki Nożnej kończy 2019 rok w glorii. Reprezentacja po raz czwarty z rzędu dostała się do finałów mistrzostw Europy, związkowa kasa pęka w szwach od nadmiaru pieniędzy, działacze nie muszą więc na niczym oszczędzać. Zafundowali zatem sobie huczne obchody stulecia, które w sobotni wieczór w najlepszym czasie oglądalności pokazała publiczna telewizja. PZPN podczas tej uroczystej gali ogłosił „Reprezentację stulecia”, czyli inaczej mówiąc – najlepszą jedenastkę w historii polskiego futbolu.
Ponieważ nie ma żadnych obiektywnych kryteriów, każdy wybór, nawet taki pokonany pod egidą PZPN, będzie kontrowersyjny. I taka też jest „jedenastka stulecia”. Znaleźli się w niej: Józef Młynarczyk – Łukasz Piszczek, Władysław Żmuda, Jerzy Gorgoń, Antoni Szymanowski – Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna, Zbigniew Boniek – Grzegorz Lato, Robert Lewandowski, Włodzimierz Lubański.
Ten wybór jest trochę dziwaczny, bo Szymanowski całą swoją karierę grał jako prawy obrońca, Boniek na lewym skrzydle tylko przez przypadek, Lubański był środkowym napastnikiem, zaś lato raczej hasał na prawym skrzydle. Wiadomo jednak, że to tylko zabawa i chodziło pewnie o uhonorowanie konkretnych zawodników.
Do jubileuszu stulecia naszej piłkarskiej federacji wrócimy w wydaniu świątecznym, bo prawdę mówiąc rocznica wypada akurat 21 grudnia, bo dokładnie w tego dnia w 1919 roku powołano w Warszawie do życia Polski Związek Piłki Nożnej.
Zanim jednak obecni działacze związkowi przystąpili do świętowania, załatwili najpilniejsze sprawy związane ze startem reprezentacji w turnieju Euro 2020. Gdy po losowaniu grup znany stał się też terminarz gier, jedyną logiczną decyzją było usytuowanie bazy w Irlandii. To w tym kraju, na Aviva Stadium w Dublinie, biało-czerwoni rozegrają dwa mecze – z rywalem z Ligi Narodów wyłonionym w barażach (15 czerwca) oraz ze Szwecją (24 czerwca), a na jedno spotkanie, z Hiszpanią, będą musieli przenieść się do Bilbao (20 czerwca). Wybrany przez działaczy PZPN na bazę hotel Portmanrock jest położony 20 km od stadionu w Dublinie, a na lotnisko jedzie si z niego w niecałe pół godziny. Jego dodatkowym walorem, który być może nawet przeważył przy wyborze, jest porządne pole golfowe, a jak wiadomo gra w golfa stała się pasją wielu znaczących postaci we władzach związku, zwłaszcza prezesa Zbigniewa Bońka.
Ustalono też przeciwników w spotkaniach towarzyskich przed turniejem Euro 2020. Tu już w działaczach PZPN zwyciężył duch bezwzględnego kapitalizmu, bo dla lepszego zarobku każdy z czterech meczów zaplanowali w innym mieście. I tak z Finlandią nasza reprezentacja zagra 27 marca (piątek) we Wrocławiu, a cztery dni później (31 marca) z Ukrainą na Stadionie Śląskim w Chorzowie.
Podróże czekają też kadrowiczów Jerzego Brzęczka już w trakcie zgrupowania przed mistrzostwami Europy, bo pierwszy sparing zagrają 2 czerwca na Stadionie Narodowym w Warszawie, a tuż przed odlotem do Dublina 9 czerwca zmierzą się w Poznaniu z Islandią.
„Zmierzymy się z bardzo dobrymi, wymagającymi rywalami. Trzech z nich to również finaliści Euro 2020, a czwarty zespół gra w barażu i ma duże szanse znaleźć się na mistrzostwach. Te mecze na pewno pomogą nam w jak najlepszym przygotowaniu się do turnieju” – zapewnia sekretarz generalny PZPN Maciej Sawickiw wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej naszej federacji.
Finlandia, Rosja i Ukraina to także finaliści mistrzostw Europy 2020. Pierwsze dwie drużyny znalazły się nawet w jednej grupie B (Dania, Finlandia, Belgia, Rosja). Ukraina trafiła z kolei do grupy C, w której zmierzy się z Holandią, Austrią i zwycięzcą jednego z baraży.