9 listopada 2024

loader

Zmiana na szczycie

Po rozegranej w środku tygodnia 20. kolejce ekstraklasy doszło do zmiany lidera. Legia Warszawa wykorzystała porażkę Górnika Zabrze z Arką Gdynia i pokonując na wyjeździe Piasta Gliwice objęła prowadzenie w tabeli.

Trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik miał dobry plan na pokonanie Legii, ale jego założenia legły w gruzach już w ósmej minucie, gdy bramkarz jego drużyny Jakub Szmatuła faulem przed polem karnym zatrzymał szarżującego napastnika gości Jarosława Niezgodę. A że arbitrem głównym spotkania był bezkompromisowy w takich sytuacjach Szymon Marciniak, golkiper dostał czerwoną kartkę i Piast już do końca musiał grać w osłabieniu. Legioniści nie potrafili jednak wykorzystać tej przewagi, więc sędzia Marciniak raz jeszcze przyszedł im z pomocą, dyktując w 45. minucie rzut karny zamieniony na bramkę przez Brazylijczyka Guilherme. Bramkę jak się okazało podwójnie cenną, bo dającą Legii upragnione trzy punkty, które wobec porażki Górnika w Gdyni zapewniły „Wojskowym” powrót na szczyt ligowej tabeli. Pozycję lidera zabrzanom odebrały zespoły z Trójmiasta, bo w miniony weekend Górnik u siebie zremisował z Lechią Gdańsk 1:1, a we wtorek stracił kolejne trzy „oczka” tracąc gola w kontrowersyjnych okolicznościach już w doliczonym czasie gry i po stracie pięciu punktów jego przewaga nad Legią zamieniła się w dwa straty. W ostatniej kolejce podopieczni trenera Marcina Brosza zagrają w poniedziałek u siebie z rozbitą po klęsce w derbach Cracovią, więc jeśli w sobotę legioniści nie wygrają na Łazienkowskiej z Wisłą Płock, będą mieli motywację do gry, bo zwyciężając „Pasy” odzyskają utraconą pozycję lidera.

Trenerska karuzela się kręci

Średnia długość pracy trenera w naszej piłkarskiej ekstraklasie wynosi niespełna 170 dni, a zatem do końca rozgrywek nawet Marcin Brosz może jeszcze dostać wypowiedzenie. Nie takie cuda się zdarzały. Szefowie polskich klubów nie patyczkują się w tym względzie z nikim i nie oglądają na nazwiska ani przeszłe dokonania szkoleniowców. Żeby się o tym przekonać, wystarczy przejrzeć listę zwolnionych w tym sezonie trenerów. Marcin Kaczmarek pracował w Wiśle Płock przez blisko pięć lat, wprowadził ten zespół do ekstraklasy, miał też świetny bilans: 86 wygranych meczów, 46 remisów i 47 porażek. Został zwolniony w przededniu nowego sezonu po konflikcie z piłkarzami. Zastąpił go Jerzy Brzęczek.
Jacek Magiera pracował w Legii niewiele ponad rok. Pod jego wodzą zespół nieźle spisywał się w Lidze Mistrzów i Lidze Europy, rozegrał 50 meczów, z których 28 wygrał, 11 zremisował i 11 przegrał. Ale w tym sezonie nie zakwalifikował się do europejskich pucharów i przeciętnie grał w ekstraklasie. To wystarczyło. Zastąpił go Romeo Jozak.
Dariusz Wdowczyk został zwolniony z Piasta Gliwice ledwie po sześciu miesiącach pracy, ale miał słabe wyniki. Jego następcą został były selekcjoner reprezentacji Polski Waldemar Fornalik. Za słabe wyniki pracę w Bruk-Becie Nieciecza stracił też Mariusz Rumak, który zdążył poprowadzić zespół w 10 spotkaniach, z których dwa wygrał, dwa zremisował a sześć przegrał. Zostawił ekipę „Słoni” na ostatnim miejscu. Zastąpił go Maciej Bartoszek, lecz i jemu ostatnio zaczął palić się grunt pod nogami.
Piotr Nowak ma widać u niemieckich właścicieli Lechii Gdańsk jakieś specjalne względy, bo po dymisji z funkcji trenera awansowali go na posadę dyrektora sportowego. I teraz Nowak nadzoruje pracę swojego następcy na trenerskiej ławce Adama Owena.

Nie ma nietykalnych

Klęskę w Szczecinie poniósł jeden z najbardziej utytułowanych polskich trenerów Maciej Skorża. Zatrudniono go w tym klubie 1lipca, ale po 16 meczach, z których „Portowcy” aż 10 przegrali, władze klubu 30 października wręczyły mu dymisję. Następcą Skorży został Kosta Runjaić. W 20. kolejce zespół wreszcie wygrał mecz za jego rządów, pokonując na wyjeździe Lechię 3:1. Ale „Portowcy” mają 5 pkt straty do kolejnej drużyny w tabeli i wciąż są pierwszym kandydatem do spadku.
Nie utrzymał też posady w Zagłębiu Lubin Piotr Stokowiec, który do momentu zwolnienia był najdłużej pracującym trenerem w ekstraklasie (od maja 2014 do listopada 2017). Poprowadził „Miedziowych” w 146 meczach (bilans 68-36-42). Zwolniono go dosyć niespodziewanie po porażce ze Śląskiem we Wrocławiu. Zastąpił go debiutant w trenerskim fachu Mariusz Lewandowski.
Dokonania Kiko Ramireza w Wiśle Kraków (38 meczów, 16 zwycięstw, 16 porażek, sześć remisów) może nie powalają, ale też nie wyglądają dramatycznie. Zastąpił go rodak Joan Carillo, ale w do końca roku wiślaków prowadzi Radosław Sobolewski. Zaczął świetnie, od pogromu Cracovii w derbach 4:1.
I na koniec słowo o zwolnieniu Radosława Mroczkowskiego. Ten trener wprowadził Sandecję do ekstraklasy i zdobył w niej 19 punktów. Choćby z tego powodu działacze tego klubu mogli mu dać pracować do końca roku, zwłaszcza że następcy na razie nie mają.

Zestaw par 21. kolejki

Piątek: Korona Kielce – Piast Gliwice, godz. 18:00; Śląsk Wrocław – Jagiellonia Białystok, godz. 20:30.
Sobota: Pogoń Szczecin – Arka Gdynia,- godz. 15:30; Sandecja Nowy Sącz – Lechia Gdańsk, godz. 18:00; Legia Warszawa – Wisła Płock, godz. 20:30.
Niedziela: Lech Poznań – Bruk-Bet Termalica Nieciecza, godz. 15:30; Wisła Kraków – Zagłębie Lubin, godz. 18:00.
Poniedziałek: Górnik Zabrze – Cracovia Kraków, godz. 18:00.

trybuna.info

Poprzedni

List do 7000+

Następny

W dolinie nicości