Na razie nasz skoczek narciarski zdobył licencjat w Wyższej Szkole Edukacja w Sporcie. Temat jego pracy: „Pewność siebie sportowców na przykładzie reprezentacji Polski kadry A w skokach narciarskich”.
Żyła poszedł w ślady Roberta Lewandowskiego, który niedawno także na tej uczelni obronił pracę licencjacką. Skoczek studiował o rok krócej od piłkarza Bayernu Monachium. Napisał pracę o reprezentacji Polski w skokach narciarskich pod kątem mentalnym. Kanclerz Wyższej Szkoły Edukacja w Sporcie Marek Rybiński i zarazem promotor Żyły stwierdził: „Jestem zadowolony, że dopiął celu. Obronił się z wyróżnieniem. Mnie, jako promotorowi, nie wypadało zabiegać o podwyższenie oceny, ale zaproponował to prorektor Maciej Słowak” – przyznał. Żyła nie zamierza kończyć edukacji i zapisał się na studia magisterskie. Władze uczelni to potwierdziły, ale nie odniosły się do medialnych doniesień, że Żyła trafić do jednej grupy z Robertem Lewandowskim.