17 maja 2024

loader

Anty-imigranckie nastawienie Polaków

Z sondażu Instytutu Chatham House w Londynie wynika, że wśród 10 państw unijnych, gdzie pytano, czy „dalsza migracja z muzułmańskich w większości państw powinna być zatrzymana”, najwięcej „za” jest Polaków – 71 proc. Choć Polska jest jedynym krajem, gdzie nie doszło do żadnego zamachu terrorystycznego.

Generalnie, ponad 55 proc. jest za zatrzymaniem migracji, przeciwko 20 proc., a 25 proc. nie ma zdania. Najbardziej po Polsce poglądy anty-imigranckie są silne w Austrii – 65 proc. i Belgii – 64 proc., najmniej w Hiszpanii – 41 proc. i W. Brytanii – 47 proc. Pytano jeszcze Francuzów, Greków, Niemców, Węgrów i Włochów.
Tymczasem wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej, Frans Timmermans zapowiedział, że KE rozważy w marcu, jakie kroki podjąć wobec państw, które nie wywiązują się z przyjęcia uchodźców z puli 160 tys. przydzielonych im we wrześniu 2015 r. Ani jednego nie przyjęły 4 państwa, w tym Polska i Węgry.
W Niemczech nowe klimaty. Świeżo mianowana szefowa Urzędu ds. Migracji i Uchodźców, Jutta Cordt zamierza w najbliższych miesiącach rozpatrzeć ponad 435 tys. wniosków azylowych złożonych jeszcze w 2016 r. Mówi, że jeśli migrant nie dostanie azylu „sensowne jest naleganie na szybką repatriację” przy zachęcie finansowej.
W Niemczech jest kilkaset tysięcy migrantów, którzy nie dostali azylu i powinni być wydaleni, ale nikt ich od lat nie rusza. Cordt ustaliła, że od migrantów nie pobiera się odcisków palców w krajach związkowych – by uniknąć przez nich wielokrotnego składania wniosków azylowych. Taką wielokrotną tożsamością posługiwał się Tunezyjczyk, który rozjechał ciężarówką jarmark bożonarodzeniowy w Berlinie.

trybuna.info

Poprzedni

9 marca May wypowie UE związek

Następny

Kto to jest „strona trzecia”?