9 listopada 2024

loader

Budżetowy szantaż premiera Włoch

Zataczająca się od kryzysu do kryzysu Unia Europejska ma za rogiem nowy kryzys: premier Włoch, Mateo Renzi, powrócił do grożenia, że postawi weto wobec nowego budżetu unijnego, jeśli władze UE nie przydzielą migrantów przybywających do Włoch poprzez Morze Śródziemne takim państwom, jak Węgry, Czechy Słowacja, Polska, które nie chcą ich osiedlać u siebie. I odetnie od pieniędzy unijnych.

Przemawiając w Rzymie do tysięcy zwolenników swej Partii Demokratycznej, Renzi za cel wziął znów premiera Węgier, Viktora Orbana. „Kiedy mówi, że problemem są Włochy, przypominam uniżenie jemu i wszystkim krajom, które mają zupełnie inną historię niż nasza, że Włochy są wśród państw, które dają więcej pieniędzy niż biorą z Unii, ale są też jednym z krajów, które przyczyniły się do zapewnienia wolności tym, którzy ją utracili”, pomstował.
Nowe groźby Renziego pobudziła trwająca od jakieś czasu ostra wymiana zdań z politykami węgierskimi. Najpierw ścięli się szefowie dyplomacji. Peter Szijjarto zauważył, że „to Włochy nie wypełniają obowiązków”, i że „gdyby lepiej przestrzegały wspólnych norm i reguł, presja imigracyjna na UE byłaby znacznie mniejsza”. I zaznaczył, że to kraje Europy Środkowej, przystępując do Unii, otworzyły rynki dla firm zachodnich, w tym także z Włoch, co przyniosło im „znaczne dochody”. W odpowiedzi Paolo Gentiloni rzucił: to Węgry budowaniem murów i rozpisaniem referendum zawsze potwierdzały, że łamią europejskie reguły w sprawie migracji. „Teraz niech przynajmniej nie pouczają Włoch”, dodał.
A potem Orban zauważył, że „Włochy mają kłopoty budżetowe i rosnący deficyt, gdy masowo wpuszczają migrantów, na co wydają olbrzymie kwoty i Renzi ma wszelkie powody do zdenerwowania”. Orban chlubił się tym, z czego Renzi czyni zarzut: Węgry są solidarne z innymi i wydały niemal 500 mln euro „na obronę granic poprzez budowę barier i stałe patrole”. Włochy zaś – wskazywał Orban – „mają wypełniać zobowiązania nałożone na Strefę Schengen, a tego nie robią”. Inaczej mówiąc, Orban doradził Renziemu, by chronił granicę zewnętrzną Unii, i nie wpuszczał do Schengen (czyli Włoch) masowo nielegalnych migrantów.
Renzi szantażuje kraje Grupy Wyszehradzkiej, tymczasem opozycyjna włoska Liga Północna wezwała władze samorządowe, burmistrzów i siły porządkowe do odmowy osiedlania migrantów u siebie. Przywódca Ligi, Matteo Salvini chce, by „buntować się w sposób pokojowy „. Do Włoch od początku roku przybyło drogą morską ponad 153 tys. migrantów.
W obliczu rosnącego w kraju oporu wobec polityki rządowej, włoski minister spraw wewnętrznych, Angelino Alfano zachęcił samorządy „do gościnności” w myśl maksymy: Każda społeczność musi przyjąć 3 migrantów na 1000 mieszkańców; pozwoli to uniknąć nadmiernego jej obciążania.

trybuna.info

Poprzedni

Lewandowski trafił dwa razy

Następny

Tuczenie futbolowych krezusów