8 listopada 2024

loader

Eksperci biją na alarm. Coraz mniej zwierząt

Stephen Horvath / Flickr

Według opublikowanego niedawno raportu populacje kręgowców w latach 1970-2018 doświadczyły średniego spadku o prawie 70 procent. Eksperci przypisują taki stan rzeczy pogarszającemu się kryzysowi klimatycznemu oraz ciągłej eksploatacji dzikiej przyrody przez ludzi.

Raport Living Planet Report 2022 opublikowany przez World Wildlife Fund (WWF), który grupa nazywa swoim najbardziej kompleksowym badaniem do tej pory, szacuje, że dziesiątki tysięcy monitorowanych populacji ssaków, ptaków i ryb odnotowało średnio 69 proc. spadek populacji w ciągu zaledwie 50 lat, co jest sygnałem, że nasza planeta znajduje się w środku katastrofalnego kryzysu różnorodności biologicznej.

„Wiadomość jest jasna, światła należy zapalić na czerwono” – stwierdza nowy raport, który analizuje prawie 32 tysiące populacji gatunków na całej planecie – od oceanicznego żarłacza bielika przez delfina amazońskiego do żaby Darwina.
„Zmiany klimatu mają dramatyczny wpływ na nasze środowisko naturalne” – zauważa raport. „Niektóre gatunki wymierają, podczas gdy inne muszą przenosić się ze swoich naturalnych siedlisk z powodu zmian temperatury powietrza, warunków pogodowych i poziomu mórz. Oprócz tego, że kryzys klimatyczny jest bezpośrednią przyczyną utraty różnorodności biologicznej, zmiany klimatu pogarszają również inne czynniki”.

WWF ostrzega, że populacje ryb słodkowodnych zostały najbardziej dotknięte, zmniejszając się średnio o 83 proc.” dzięki niezliczonym czynnikom, w tym rosnącemu zanieczyszczeniu wód. Regionalnie, Ameryka Łacińska – ojczyzna wycinanych lasów deszczowych Amazonii – odnotowała największy spadek średniej liczebności populacji na poziomie 94%.

„Te spadki w populacjach dzikich zwierząt mogą mieć tragiczne konsekwencje dla naszego zdrowia i gospodarki” – powiedziała Rebecca Shaw, naukowiec WWF. „Kiedy populacje dzikich zwierząt zmniejszają się do tego stopnia, oznacza to, że dramatyczne zmiany wpływają na ich siedliska oraz żywność i wodę, na których polegają. Powinniśmy głęboko troszczyć się o nasze zasoby naturalne, ponieważ podtrzymują one także ludzkie życie.

Jak wyjaśnia Benji Jones z amerykańskiego portalu informacyjnego Vox, wartość wynosząca 69% średniego spadku populacji zwierząt „nie oznacza, że obecnie jest o dwie trzecie mniej zwierząt w porównaniu z okresem 50 lat temu”.
„To nie jest liczenie wszystkich zwierząt wymarłych w każdej grupie i sumowanie tego. Mierzy się względną wielkość spadku w każdej populacji i uśrednia” – zauważa Jones.

Szóste masowe wymieranie

Odkrycia WWF malują tragiczny obraz stanu dzikiej przyrody, ponieważ naukowcy ostrzegają, że Ziemia może być w trakcie „szóstego masowego wymierania”, spowodowanego degradacją świata przyrody przez przemysł paliw kopalnych i inną działalność człowieka.

Raport WWF opublikowano przed tym, gdy światowi przywódcy mają zebrać się na drugiej fazie rozmów Szczytu ONZ ws. Różnorodności Biologicznej COP15 w Montrealu (Kanada), aby wynegocjować globalny kierunek działań w celu złagodzenia i odwrócenia przyspieszającego kryzysu różnorodności biologicznej. Pierwsza faza negocjacji COP15 zakończyła się rozczarowaniem, a działacze na rzecz klimatu potępili ignorancje światowych przywódców w obliczu spadających populacji gatunków.

ALF/WWF

Redakcja

Poprzedni

Rząd pudruje seniorów

Następny

Lula wypunktował Bolsonaro podczas debaty