Władze Tureckie zwolniły 149 starszych rangą wojskowych służących w NATO w Europie i USA, zarzucając im powiązania z Fetullahem Guelenem, którego oskarżają o organizację nieudanego zamachu stanu z 15 lipca. Powołując się na poufne dokumenty, agencja Reutera pisze, czystki objęły kilku najlepiej wyszkolonych wojskowych.
Pełniącym służbę oficerom w siedzibie NATO w Brukseli i ośrodkach dowodzenia w Niemczech, Belgii, Holandii i Wielkiej Brytanii nakazano 27 września powrót do kraju w ciągu 3 dni. Po przybyciu większość została zwolniona ze służby, aresztowana i uwięziona – poinformował Reutera wysoki rangą turecki przedstawiciel wojskowy przy NATO.
Obecnie w siedzibie NATO pozostało 9 pracowników tureckiego personelu wojskowego, który liczył około 50 osób. Łącznie z armii zwolniono około 400 wojskowych. Z kolei turecki MSZ unieważnił kilkaset paszportów dyplomatycznych osób posądzanym o związki z Guelenem.
Co najmniej trzech tureckich dyplomatów, w tym attache wojskowy ambasady w Berlinie, wystąpiło o azyl w Niemczech, podał dziennik „Sueddeutsche Zeitung”. Ale nie wiadomo, czy zostanie im przyznany. Niemcy muszą ustalić, czy dyplomaci są prześladowani z powodów politycznych. Poseł SPD, Burkhard Lischka opowiedział się za przyznaniem im azylu. Szczególnie delikatny jest przypadek attache wojskowego. Ankara odwołała z Berlina 8 dyplomatów. Część z nich opuściła Niemcy.
Wojskowi to kolejne ofiary wielkiej czystki prowadzonej przez władze kierowane przez prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Oblicza się, że pracę straciło co najmniej sto tysięcy wyższych urzędników państwowych, pracowników wymiaru sprawiedliwości, wojskowych, nauczycieli.
Przed kilku dniami wydano nakazy aresztowania 215 policjantów, w tym 147 komendantów policji, też oskarżonych o udział w zamachu lipcowym. Nakazy wydano głównie wobec funkcjonariuszy w Ankarze, a także w innych 13 prowincjach.
{loadposition social}
{loadposition zobacz_takze}