Przerzucanie się oskarżeniami o współpracę z Rosją stało się USA stałym elementem politycznych rozgrywek. Najpierw oskarżano Trumpa, potem obóz Trumpa oskarżył o to samo Berniego Sandersa. W piątek zaś sztab wyborczy Donalda Trumpa złożył w piątek pozew o zniesławienie przeciwko CNN.
Mowa w nim o „nieprawdziwych i zniesławiających” informacjach, podanych przez CNN o rosyjskim wsparciu dla Trumpa w nadchodzących wyborach prezydenckich. Według prawników lokatora Białego Domu nie była to pomyłka dziennikarska czy zaniedbanie, lecz świadome puszczenie w eter fałszywej informacji, ponieważ CNN była świadoma, że publikowane przez nią informacje są nieprawdziwe. Opublikowała je jednak, by wpłynąć na przebieg kampanii wyborczej. Podobne pozwy wniesiono również przeciwko „New York Times” i „The Washington Post”.
Jak informuje sztab wyborczy Trumpa, w zeszłym miesiącu wysłano do CNN żądanie wycofania nieprawdziwych, w przekonaniu sztabu Trumpa, informacji i zamieszczenie przeprosin, ale CNN odmówiło zadośćuczynienia prośbie.
„Sztabowi nie pozostało zatem nic innego, jak złożyć pozew i publicznie ustalić prawdę, poinformować czytelników i odbiorców CNN o tym, jak wyglądają fakty a także domagać się zadośćuczynienia za wyrządzone szkody i brak przeprosin”, napisano w pozwie.
Chodzi o artykuł Larryego Noble
a z 13 czerwca 2019 roku, w którym autor postawił tezę o współpracy ze strona rosyjską, ale, jak uważa powód, nie przedstawił żadnych dowodów na uzasadnienie swoich twierdzeń.
Pozew zawierać ma też nagrania z narady redakcyjnej, w której szef instruuje pracowników, że powinni skupić się na procedurze impeachmentu Trumpa oraz inne dowody, wskazujące na umyślny brak obiektywizmu CNN.
To nie pierwszy zarzut pod adresem mediów związanych z Demokratami, że dla przegranej Trumpa gotowe są przymknąć oko na wymogi obiektywizmu i prawdy. CNN i autor artykułu nie skomentowali w żaden sposób oskarżeń pod swoim adresem.