9 listopada 2024

loader

Tusk twardo o Brexicie

Rzecznika Theresy May, szefowej rządu brytyjskiego, stwierdziła, że pani premier „wyraziła się bardzo jasno mówiąc, że Brytyjczycy podjęli decyzję i teraz musimy trzymać się jej, wyprowadzić W. Brytanię z UE i wykorzystać większość nadchodzących szans”.

Mamy już jasność, co będzie dalej. May bowiem odniosła się tak stanowczo do słów przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska, który też stanowczo stwierdził, że jedyną alternatywą dla „twardego Brexitu” jest „żaden Brexit”. Podkreślił, że w rozmowach o Brexicie „naszym zadaniem będzie ochrona interesów UE jako całości i każdego z jej 27 państw członkowskich”.
Tusk odrzucił więc wyjście Londynu z UE przy zachowaniu tego, co korzystne. May odrzuciła utrzymanie swobody przepływu siły roboczej; chce odzyskać pełną kontrolę nad granicami. A to odcina Londyn od jednolitego rynku.
W. Brytania mogłaby oddać sprawę wyjścia z Unii parlamentowi – gdzie zwolennicy Brexitu to mniejszość ¬– bowiem wynik referendum czerwcowego nie ma mocy prawnej. Ale ma moc polityczną i to dla May jest ważniejsze. I niewiele zmieni ewentualne orzeczenie Sądu Najwyższego, uznające, że posłowie mają prawo zająć wobec Brexitu stanowisko. May do takiego głosowania po prostu nie dopuści.
Tymczasem do Theresy May wprosił się prezes Nissana, Carlos Ghosn, aby ustalić „czy obie strony podążają tą samą drogą, która zaspokaja potrzeby zarówno firmy, jak i kraju”. Wcześniej ostrzegł, że jego japoński koncern przestanie inwestować w największe zakłady w W. Brytanii, jeśli rząd nie zrekompensuje mu strat w razie podwyżki cła po Brexicie.
Fabryka Nissana może produkować 500 tys. samochodów rocznie; w 2015 r. cały kraj wyprodukował 1,59 mln samochodów, z tego większość trafiła na rynek europejski.

{loadposition social}
{loadposition zobacz_takze}

 

trybuna.info

Poprzedni

Żałoba w Tajlandii

Następny

Johaug poza kadrą