9 listopada 2024

loader

Waszyngton znów straszy Kima

Dwa amerykańskie bombowce strategiczne B-1B znów przeleciały nad terytorium Korei Południowej. Ale obawiać ma się ich Kim Dong Un, władca Korei Północnej. Taki lot z odległej o ok. 6 tys. km wyspy Guam, bombowce B-1B odbyły już 13 września, kiedy przeleciały nad bazą lotniczą Osan w Korei Południowej, około 70 km na południe od granicy z Koreą Północną.

Tym razem jeden z B-1B wylądował w bazie lotniczej 40 km na południe od Seulu. Loty amerykańskie mają wzbudzić na Południu poczucie zaufania do sojusznika amerykańskiego. To był drugi pokaz siły w odpowiedzi na próbę jądrową Północy z 9 września, najsilniejszą z dotychczasowych, szacowaną na 10 kiloton. Bombę o takiej mocy USA zrzuciły w sierpniu 1945 r. na Nagasaki. Pjongjang ogłosił też, że kraj jest w stanie umieścić głowice jądrowe na strategicznych pociskach balistycznych.
Próba Północy z 9 września została potępiona przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, która zapowiedziała, że przygotuje nową rezolucję zaostrzającą sankcje wobec władz w Pjonjangu. Nad stanowczymi środkami wobec Północy pracują też USA, Japonia i Korea Południowa. 11 września południowokoreańska agencja prasowa Yonhap podała, powołując się na źródła rządowe, że Korea Północna może w najbliższym czasie przeprowadzić kolejną próbę jądrową.
Siły powietrzne USA i Korei Południowej przeprowadzą w dniach 3-21 października pozorację nalotu na instalacje jądrowe na Północy – podała telewizja CNN, powołując się na źródła rządowe w Seulu. Ćwiczenia pod kryptonimem „Red Flag” (Czerwona Flaga) odbędą się na Alasce.
W informacji CNN dostarczonej przez Seul nie wymieniono Korei Północnej, ale CNN nie ma wątpliwości, że chodzi o Koreę Północną. W ataku użyte będą bomby GBU-31, czyli tzw. inteligentne bomby wyposażone w urządzenia naprowadzające na cel zwane JDAM (Joint Direct Attack Munition). Siły powietrzne NATO użyły ich już podczas interwencji w Kosowie i Libii.
Tymczasem Korea Północna poinformowała, że zbudowała „zestandaryzowane” głowice jądrowe, w które może uzbroić rakiety średniego zasięgu Hwasong. W kwietniu Pjongjang przeprowadził próbę z wystrzeleniem rakiety SLBM – odpalonej z okrętu podwodnego – u wschodniego wybrzeża Półwyspu Koreańskiego. Rząd Korei Południowej ogłosił, że jest przygotowany na „najgorszy scenariusz”, czyli zbrojną konfrontację ze swym północnym sąsiadem.

trybuna.info

Poprzedni

Legia dla Magiery?

Następny

Zadyszka liderów