9 listopada 2024

loader

Wrócił stary Trump

Wrócił stary Donald Trump. Ten z kampanii wyborczej. Zmyśla i kłamie w żywe oczy. Tym razem ogłosił, że w kilku stanach, jak ogromna Kalifornia, czy mały New Hampshire, Hillary Clinton zdobyła więcej głosów od niego tylko dlatego, że nielegalnie głosowały tam miliony ludzi.

Jakieś dowody? A skąd. Trump wie, że miliony, uwierzą mu, bo chcą wierzyć. To jest ta postprawda, słowo, którego istnienie uznał w najnowszym wydaniu Słownik Oksfordzki. Czy Trumpowi coś grozi? Nic – on tylko korzysta z wolności słowa, którą daje mu demokracja.
A, co go naszło? Dwie rzeczy mu dokuczyły. Trwa doliczanie do końca głosów z wyborów z 8 listopada i wychodzi na to, że choć Trump zdobył większość głosów elektorskich w stanach, głosów obywateli zdobyła więcej Clinton – i to prawie 2,5 mln. Jej rywal demokratyczny, Bernie Sanders stwierdził, że należy zmienić ordynację wyborczą, aby wybierał ogół obywateli, a nie elektorzy.
A po drugie Trump wściekł się z powodu szykującego się przeliczenia głosów w trzech stanach, gdzie wybory odbyły się metodą tradycyjną, przy użyciu kartki wyborczej, a nie elektronicznie. Wygrał w nich niewielką większością, ale Jill Stein, ekolożka, która też konkurowała z nim, lecz zdobyła niespełna 1 proc. głosów, chce ich ponownego przeliczenia. Zebrała już nawet z datków publicznych odpowiednie fundusze na ten cel. Sztab Hillary Clinton podał, że gotów jest uczestniczyć w przeliczaniu. Ale wcale nie jest pewne, że do niego dojdzie, choć media już ogłosiły jego rozpoczęcie. Są jakieś zastrzeżenia, co do metody liczenia ręcznego.

trybuna.info

Poprzedni

Nie dolecieli na mecz

Następny

Półfinaliści w komplecie