Prezydent Rosji, Władimir Putin podpisał dekret ustanawiający nową doktrynę bezpieczeństwa informacyjnego Rosji, zastępujący tę z roku 2000.
Nowa doktryna stwierdza, że w mediach zagranicznych widać skłonność do zwiększania „liczby materiałów zawierających tendencyjną ocenę polityki państwowej Rosji”. Rośnie też oddziaływanie informacyjne na mieszkańców Rosji, przede wszystkim na młodzież, „w celu rozmywania tradycyjnych rosyjskich wartości duchowych i moralnych” – czytamy.
Doktryna wskazuje, że media rosyjskie są za granicą dyskryminowane, a dziennikarze rosyjscy napotykają przeszkody w prowadzeniu działalności.
Z kolei, spotykając się z robotnikami przemysłu paliwowego, Władimir Putin oznajmił, że mimo sprzeciwu Polski, żadna firma niemiecka, austriacka, francuska, czy inna nie wycofała się z projektu i gazociąg Nord Stream 2 zostanie zbudowany.
Twierdzenia, że zagraniczni nabywcy gazu rosyjskiego popadają w zależność od Rosji nazwał „głupimi” i „bezpodstawnymi”. Przypomniał, że rosyjski koncern państwowy, Gazprom dostarcza rekordowe ilości gazu do Europy.
Dalej mówił, że eksport gazu do Europy odbywa się od dziesięcioleci i „w istocie nie było ani jednego przypadku, byśmy wstrzymali dostawy”. Ich zerwanie latach 2008 i 2009 nazwał przerwami, a winnego wskazał w „państwie tranzytowym” (Ukrainie). Nord Stream 2 ma ominąć Ukrainę.
Wyraził opinię, że szereg państw tranzytowych przeciwnych jest nowemu gazociągowi po dnie Bałtyku, gdyż nie chce utracić korzyści z opłat za tranzyt.