Lis, Bodnar, mój Brat i Ja
Czasami żałuję, że nie jestem naiwniakiem i nie wierzę w prawo; w nieuchronność kary; w to, że w kraju nad Wisłą, żyjąc uczciwie, osiągnie się zbawienie i dostatek. W takich chwilach zwątpienia potrafię zrobić rzecz idiotyczną; zacząć pragnąć i łaknąć sprawiedliwości. Do tego stopnia, że bez broni przy skroni, piszę pismo…