Bez pomysłu i bez fajerwerków
W Święta tegoroczne głównie spałem. Odsypiałem zaległości. Żywiłem się źle, konsumowałem mięso. Spożywałem też sporo alkoholu. Jak to Polak. Niewiele zapamiętam z tych Świąt. I dobrze, bo specjalnie nie było czego wspominać. Do Kościoła nie zaglądałem. Na pasterkę się nie wybrałem. Nie poszedłem nawet na sanki. Dookoła…