Beznadzieja, a nie kaznodzieja

Po kościelnej przemowie Jarosława Kaczyńskiego w starachowickim kościele można by się zastanowić czy znowu coś walnął ni z gruchy ni z pietruchy czy też jego wystąpienie było jego wnikliwych przemyśleń. Szewc Fabisiak skłania się ku tej drugiej wersji jako że sejmowe wystąpienia dotyczące zdradzieckich mord czy tego kto…