Nienawiść po grób
Ja to w zasadzie niczemu się nie dziwię w tej wojnie i nic mnie już nie zaskoczy. Runęły wszystkie mosty, po których można byłoby przez lata prowadzać misje pokojowe i humanitarne na wschód od Wisły, żeby wolne narody, jak Ukraińcy, mogli o sobie zastanowić. Jest jednak jedna rzecz, która zadziwiać mnie nie przestanie. …