W lokalnej gazecie „Hull Daily Mail” w relacji z niedzielnego meczu zespołu Hull City z Bristol City (1:1) pojawiła się sugestia, że był to ostatni występ Kamila Grosickiego w barwach ekipy „Tygrysów”. Zdaniem gazety Polak latem odejdzie.
W miniony weekend angielska Championship rozegrała ostatnią serię spotkań. Grosicki w meczu z Bristol City wyszedł w podstawowym składzie i chociaż grał bardzo dobrze, to mimo to trener Nigel Adkins zmienił go w 77. minucie. Kibice pożegnali reprezentanta Polski owacją na stojąco. „Adkins zdjął Grosickiego celowo, żeby dać kibicom sposobność do nagrodzenia tego piłkarza oklaskami za to wszystko, co w tym sezonie zrobił na boisku dla Hull City. Sądząc po zachowaniu fanów oraz samego Grosickiego, wyraźnie wzruszonego, prawdopodobnie był to jego ostatni występ” – napisano w relacji w „Hull Daily Mail”.
Kontrakt skrzydłowego reprezentacji Polski z Hull City wprawdzie wygasa dopiero za rok, ale Grosicki ma najwyższą gażę w zespole, a po tym sezonie do kasy tego klubu przestaną wpływać pieniądze z funduszu solidarnościowego dla spadkowiczów z Premier League.
Hull City nie będzie zatem już stać na utrzymanie reprezentanta Polski, a poza tym jest to ostatni moment, żeby jeszcze na nim godziwie zarobić. Chętnych na wykupienie Grosickiego nie zabraknie, bo Polak przez ostatnie pół roku prezentował wyśmienitą formę. Latem ubiegłego roku tuż przed zamknięciem okna transferowego zrezygnował z przeprowadzki do Turcji, ale miał też lukratywną ofertę ze Sportingu Lizbona. Jego marzeniem jest jednak gra w Premier League.
Grosicki do Hull trafił w styczniu 2017 roku z Rennes za 9 mln euro, ale pół roku później spadł z „Tygrysami” do II ligi. W sumie w barwach Hull City zagrał w 93 meczach, w których strzelił 18 goli i zaliczył 23 asysty.