Czyli: program szczepień przeciwko koronawirusowi w nieszczęsnym wykonaniu PiS-owskiej ekipy rządzącej i jej urzędników.
Zapisy na szczepienia seniorów w niemal całej Polsce wyglądają właśnie tak jak na zdjęciu do tego artykułu w Trybunie: brak miejsc, nie można się zarejestrować, nie można dodzwonić, nie ma wolnych terminów.
Zdjęcie pokazuje przychodnię rejonową przy ul. Szajnochy na warszawskim Żoliborzu, ale tak samo jest w niemal całym kraju. Bałagan, niesprawność organizacyjna i lenistwo ekipy rządzącej, lekceważenie seniorów, generalny brak troski o sprawny przebieg szczepień. Starsi ludzie musieli godzinami stać na mrozie – przecież nie dla przyjemności, lecz dlatego, że w rzeczywistości nie mieli żadnej innej, dostępnej dla siebie, możliwości zapisania się na szczepienie. Ale ich życie i zdrowie oczywiście guzik obchodzą PiS-owskich prominentów. Ci się zaszczepią na czas.
A przypomnijmy, że przedstawiciele PiS-owskiej ekipy rządzącej miesiącami przechwalali się, jak to opracowują narodowy program szczepień, jak wszystko świetnie zorganizowali i dopięli na ostatni guzik. Guzik – ale guzik prawda!
Rządzący mieli wszelkie atuty, by rzetelnie zorganizować szczepienia: władzę w kraju, pieniądze, czas, tabuny posłusznych funkcjonariuszy i urzędników, wiedzę i doświadczenia płynące z innych krajów. I doskonale to zmarnowali.
Tak samo jak nie byli w stanie przygotować kraju do walki z koronawirusem, tak teraz nie są w stanie zorganizować sprawnych szczepień. Zresztą, nawet im na tym nie zależy. Oni oczywiście się zaszczepią, a do następnych wyborów parlamentarnych jeszcze daleko – więc PiS-owska wierchuszka zdoła wymyślić niejedną awanturę propagandową, żeby przykryć swe karygodne zaniedbania Covid-owe.
Efektem tych zaniedbań jest także śmierć dziesiątek tysięcy Polaków, którzy zmarli, bo obóz rządzący doprowadził do załamania systemu opieki zdrowotnej w naszym kraju. I będzie nim śmierć tych, którzy jeszcze umrą w wyniku nieudolności, lenistwa i lekceważenia ludzkiego życia ze strony ludzi sprawujących władzę (bo ważne jest tylko to poczęte – je łatwiej przerobić na głosy wyborcze).
Jedyne, co dobrze umieją robić PiS-owscy prominenci, to zwalać winę na innych: na samorządowe władze lokalne, na szpitale i lekarzy, na producentów szczepionek. Jest pewne, że będą nagminnie korzystać z tej umiejętności, by obwiniać, kogo tylko się da.