10 grudnia 2024

loader

Gospodarka 48 godzin

Bicie na alarm

Kilkoro ekonomistów oraz członkowie Rady Gospodarczej przy marszałku Senatu (w sumie 19 osób) opublikowali list otwarty, w którym zwracają uwagę na liczne niekorzystne zjawiska w polskiej gospodarce, a zwłaszcza na chaos związany z wprowadzaniem tzw. Polskiego Ładu, wysoką inflację, opóźnione i nieczytelne działania NBP przyczyniające się do zwiększenia skali i długości inflacji, wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, wzrost kosztów obsługi długu publicznego, pogorszenie salda obrotów bieżących, eskalację konfliktu z Unią Europejską, obniżenie poziomu wiarygodności naszego państwa. Autorzy listu zwracają uwagę, że niska wiarygodność ekonomiczna państwa wywołuje niepewność i przyczynia się do bardzo niskiego poziomu inwestycji prywatnych i produkcyjnych w polskiej gospodarce. Stwierdzają także: „Wielu z nas z sukcesem prowadzi firmy o ogólnokrajowym i międzynarodowym zasięgu. Nasze firmy z sukcesem podbijają rynki europejskie i światowe. Kolosalną utratę wiarygodności i reputacji dostrzegamy też w naszych bezpośrednich relacjach biznesowych z partnerami zagranicznymi /…/ Reputację można bardzo szybko stracić, a jej odbudowa trwa lata. Zabieramy publicznie głos, aby przed tym ostrzec, domagając się takiej polityki, która konsekwentnie będzie umacniać wiarygodność ekonomiczną naszego państwa”.

 

Unia się rozkręca

W ubiegłym roku sprzedaż nowych pojazdów użytkowych (ciężarówek, aut dostawczych, autobusów) w Unii Europejskiej wzrosła o 9,6 proc. i osiągnęła 1 880 682. Pomimo tego całoroczny wynik pozostaje sporo poniżej poziomu 2,1 mln sztuk zarejestrowanych w 2019 r., czyli w roku poprzedzającym pandemię – podaje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Z wyjątkiem Hiszpanii (-2,8 proc.), wszystkie główne kraje UE zwiększyły zakupy pojazdów użytkowych w 2021 r. Największy wzrost procentowy odnotowały Włochy (+15,5 proc.), a następnie Francja (+7,8 proc.). W Niemczech nowe rejestracje zwiększyły się jedynie o skromne 0,6 proc. W sektorze nowych samochodów dostawczych do 3,5 tony, w całej UE zarejestrowano ich prawie 1,6 miliona, co oznacza wzrost o 8,5 proc. W Hiszpanii (-4,0 proc.) i Niemczech (-0,8 proc.) liczba rejestracji nowych lekkich samochodów dostawczych spadła, natomiast Włochy i Francja zakończyły rok ze wzrostem liczby rejestracji odpowiednio o 14,7 proc. i 7,5 proc. W 2021 r. w UE znacząco zwiększyła się sprzedaż nowych samochodów ciężarowych: o 16,8 proc., osiągając 289 tys. sztuk. To jednak także poniżej poziomu z 2019 roku. W tym segmencie wszystkie 27 krajów UE odnotowało w ubiegłym roku wzrost, w tym cztery największe: Włochy (+22,3 proc.), Hiszpania (+8,1 proc.), Niemcy (+5,6 proc.) i Francja (+5,5 proc.). Wolniej rósł popyt na nowe autobusy i autokary. W UE sprzedano ich w 2021 r. niespełna 30 tys., co oznacza wzrost o zaledwie 2,8 proc. Wśród największych rynków Hiszpania wykazała spadek (-10,2 proc.), rejestracje autobusów w Niemczech pozostały na prawie niezmienionym poziomie (+0,2 proc.), zaś Francja (+13,4 proc.) i Włochy (+11,1 proc.) osiągnęły spore wzrosty.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Piramidy ciągle zagrażają

Następny

Rachunek sumienia Mateusza Morawieckiego