Zbitka: katastrofy- PRL może się wydawać nieco ryzykowna, bo nie ma jakiejś prostej zbieżności, koincydencji między ustrojem a tego rodzaju zdarzeniami losowymi.
Redaktor zbioru zwraca jednak uwagę, że w PRL informacje o katastrofach, kataklizmach i niektórych przypadkach z trudnością, wskutek blokowania informacji przez cenzurę i administrację. Faktycznie tak było, dziś za to media przepełnione są informacjami o katastrofach, kataklizmach i innego rodzaju wypadkach może nawet ponad miarę. Poświęcony im szósty tom serii rozpoczyna opowieść o harcerkach, które w 1948 roku utonęły w jeziorze Gardno i o utonięciu w Wiśle (nieopodal Kazimierza) trzynaściorga uczniów z Lublina (1961). Jest też historia pierwszej po wojnie (1951) katastrofy polskiego samolotu pasażerskiego. „Masakra na defiladzie” to opis śmierci siedmiorga dzieci, w które na defiladzie w Szczecinie (1962) wjechał czołg. „Variola vera”, to łacińska nazwa przywleczonego z Indii wirusa ospy, który latem 1963 roku zaatakował Wrocław, wywołując lokalną epidemię, w rezultacie której zaszczepiono kilka milionów osób. Jest też o dwóch strasznych katastrofach samolotów pasażerskich w latach 1980 i 1987, o wybuchu gazu w warszawskiej „Rotundzie” w 1979 roku, o straszliwej katastrofie kolejowej pod Toruniem w 1980 roku, o wybuchu ropy w Karlinie (1980), o polskim odcinku skażenia wywołanego wybuchem w elektrowni atomowej w ukraińskim Czarnobylu (1986).
Dziś sami żyjemy w specyficznej, permanentnej katastrofie, o skali nieporównywalnej do żadnej z opisanych w omawianej książce, może więc łatwiej będzie czytelnikom wczuć się w dawne dramaty i będzie to lektura inna niż taka zwyczajowa, której motywacją jest szukanie wyłącznie dreszczyku sensacji.
„Katastrofy, kataklizmy i inne nieszczęścia. Wszystkie barwy PRL”, Kolekcja Prenumeratorów Wyborczej, tom 6, str. 158, ISBN 978-83-268-3418-9.