2 grudnia 2024

loader

Nie urządzimy z Wami „Procesu” Kafki

Na ostatnim lipcowym  posiedzeniu Sejm odrzucił senackie veto do nowelizacji ustawy o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Za odrzuceniem uchwały głosowało 235 posłów, 214 było przeciw, a czterech wstrzymało się od głosu. 

Ustawa jak była niekonstytucyjna tak nadal jest niekonstytucyjna. Po pierwsze narusza literę i ducha Konstytucji RP, w szczególności przez naruszenie trójpodziału władzy poprzez nadanie uprawnień sądowych Komisji, która nie jest sądem, nawet jeśli będzie to tylko sąd honorowy – skazujący na infamię. Po drugie ustawa pozwala karać za czyny, które w momencie ich powstania nie były zagrożone karą, w ten sposób narusza konstytucyjną  zasadę niedziałania prawa wstecz. Po trzecie postępowanie przed Komisją może dotyczyć także osób nie będących funkcjonariuszami publicznymi, w efekcie każdy obywatel arbitralną decyzją może znaleźć się w orbicie zainteresowania komisji. Po czwarte nie zawiera zrozumiałej definicji wpływów rosyjskich. Zgodnie z art. 2 niesławnej ustawy wpływ rosyjski to każde działanie zmierzające do wywarcia wpływu na działania spółek lub organów władzy publicznej Rzeczypospolitej Polskiej. Czyli: wpływ to wpływ. To podstawowy błąd logiczny w definiowaniu. Idem per idem, to samo przez to samo.

Lewica od początku mówi, że nie będzie uczestniczyła w pracach komisji. Nie przyłożymy ręki do tej Kafkowskiej zabawy, gdzie każdy może zostać Józefem K.  „Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego dnia po prostu aresztowany”. O to Wam chodzi „prawi i sprawiedliwi”? 

Zobaczymy czy PiS znajdzie kandydatów do pracy w komisji. Z tego co słychać są z tym spore problemy. Nie wiem, czy znajdzie wielu śmiałków, którzy zechcą mieć taką skazę w życiorysie. Polacy mają prawo znać prawdę odnośnie rosyjskich wpływów w Polsce. Dlaczego jednak przez 8 lat politycy obozu władzy nie zrobili w tej sprawie nic i w wyborczy miesiąc chcą nadrobić zaniechania dwóch kadencji? A może raport macie już gotowy?

Autor jest wiceprzewodniczącym Komisji Obrony Narodowej, posłem na Sejm RP oraz Sekretarzem Generalnym Nowej Lewicy.

Marcin Kulasek

Poprzedni

Pierwsze medale Polaków na Uniwersjadzie w Chengdu

Następny

Zrobili nam tu „koniec historii”