8 listopada 2024

loader

Bosak zarzeka się, że nie chce do władzy

fot. bosak / facebook

Spośród sejmowych partii najrzadziej głosujemy z rządem, jesteśmy chyba najbardziej krytyczni wobec tego co robi PiS – powiedział szef sejmowego koła Konfederacji Krzysztof Bosak pytany o szanse na ewentualną koalicję jego ugrupowania z PiS po wyborach. Dodał, że nie widzi takiej szansy.

Jak podkreślił Bosak w TVN24 celem jego ugrupowania „jest odsunięcie od władzy tych ludzi, którzy nadużywają swoich kompetencji, marnotrawią publiczne pieniądze, wywołali inflację, działają przeciwko racji stanu i interesom Polaków, czy w polityce unijnej, czy też w polityce wobec Ukrainy i Białorusi”.

„Mamy po prostu teraz masakrę zawinioną przez rząd Mateusza Morawieckiego. Jednocześnie bardzo intensywną propagandę wykonywaną za pieniądze obywateli po to, aby ludziom wyprać mózgi i przekonywać ich, że PiS jest jakimś wielkim dobrodziejem. Nie jest i nigdy nie był” – mówił poseł Konfederacji. Ocenił, że w Polsce „mamy coraz większy wzrost kosztów życia i to są rzeczy zawinione przez politykę rządu i zawinione przez politykę UE, którą obecny rząd, wbrew temu co mówi, wspiera”.

Bosak został zapytany, czy w związku z tym Konfederacja widzi się w rządzie Zjednoczonej Prawicy i widzi szansę na koalicję z PiS. „Nie widzę takiej szansy. Jesteśmy partią, która spośród partii sejmowych najrzadziej głosuje z rządem. Częściej to robi Lewica, częściej to robi PO, częściej to robi PSL. Jesteśmy chyba najbardziej krytyczni do tego, co PiS robi przez ostatnie lata” – odpowiedział Bosak.

„Nie jestem zwolennikiem takiego dogadywania się. (…) Jesteśmy poważną formacją, której w tej chwili rośnie poparcie, ma szansę na kilkadziesiąt mandatów poselskich i o ile pojedynczy poseł może sprzedać swój głos za jakieś przywileje, o tyle cała formacja polityczna, która chce się rozwijać i reprezentować jak najwięcej Polaków, musi zachowywać się w sposób wiarygodny” – wskazał Bosak.

Jak zaznaczył „ta wiarygodność weryfikowana jest w wynikach głosowań”. „Pierwsze głosowanie, zanim jeszcze głosowanie nad powołaniem rządu, to będzie głosowanie nad marszałkiem Sejmu i to, co mogę powiedzieć, że po tym co wyprawia PiS w Sejmie, jak przekształcił tę Izbę w maszynkę do głosowania, to z pewnością nie poprzemy też nawet marszałka Sejmu w pierwszym głosowaniu” – zapowiedział Bosak. 

lph/pap

Redakcja

Poprzedni

Czy opozycja potrzebuje cudu do wygranej?

Następny

Palacy trzeci w Lahti, triumf Austriaków