2 grudnia 2024

loader

Europejskie widma

Widmo krąży po Europie – widmo komunizmu. Nie tylko politycy , ale ekonomiści, a nawet część wielkiego biznesu odkrywa, że państwo ma jakieś pieniądze.

Nawet Richard Branson pobiegł do kolejki po publiczne pieniądze. Nigdy, nie ani on, ani jego firma nie płacili podatków więc chyba zaczął wierzyć w cuda… albo w socjalizm. Ciekawy moment, bo nawet Boris Jonhnson, znany jako człowiek którzy pokonał Unię Europejską i (podobno) wirusa powiedział, że potrzeba nam trochę socjalizmu. Brytyjski konserwatywny (skrajnie) Daily Telegraph”, domaga się wręcz od Premiera wprowadzenia socjalizmu, by ocalić liberalizm. Zdaje się przy tym, że oprócz koronawirusa, Brytyjczyków dręczy schizofrenia.

Socjalistami, przynajmniej w oczach Polaków, od dawna są już Skandynawowie. Nie powinno więc dziwić, że duński rząd ogranicza pomoc dla firm tylko do tych, które rzetelnie płacą w w Danii podatki. Sadyści.
Choć podobno w Dani płacenie podatków,
to taki ichniejszy standard.

O socjalizmie mówią teraz Hiszpanie i Portugalczycy (ci to akurat nic dziwnego), Włosi, Niemcy a nawet Papież. Wygląda na to, że jest całkiem inaczej niż wtedy gdy Karol Marks pisał Manifest, wtedy „Wszystkie potęgi starej Europy połączyły się dla świętej nagonki przeciw temu widmu, papież i car, Metternich i Guizot, francuscy radykałowie i niemieccy policjanci. (…) Dwojaki wniosek wypływa z tego faktu. Komunizm jest już przez wszystkie potęgi europejskie uznany za potęgę.”

No właśnie, wszyscy mówią. Tyle, że wcale nie chodzi o socjalizm.

Rację ma brytyjski Telegraph. Rządy muszą zrobić wszystko… byle się nic nie zmieniło. Nawet na chwilę udawać socjalizm.

Bo wszystkie te postulowane działania mają chronić interesy tych, którzy i tak wszystko mają. Wskazują na to używane pojęcia, drugi plan Marshalla, tarcza antykryzysowa. Zresztą sam plan Marshalla miał bardziej polityczne i symboliczne znaczenie niż gospodarcze.

Dziś łączne plany pobudzenie europejskich gospodarek po wielokroć przekraczają kwoty pomocy w ramach Planu nawet po przeliczeniu jej na dzisiejsze wartości.

To co jest czymś nowym i różnicą, to uwzględnienie w tych planach pracowników a nawet uzależnienie pomocy dla przedsiębiorstw od powstrzymania się lub ograniczenia skali zwolnień. W Europie.
Nie powinno dziwić, że wojewodowie wstrzymali wydawanie paszportów, chroniąc naszych obywateli przed kontaktami z takim, nawet niezbyt wyraźnym, widmem. Jeszcze wyjadą i nie wrócą, albo nasiąkną widmową propagandą.

Kryzys ekonomiczny był oczekiwany.

Walka z koronawirusem przyspieszyła go i pogłębiła. Taki kryzys zmieni rzeczywistość ekonomiczną w krótkiej perspektywie a zapewne też w dłuższej. Da szansę do konsolidacji, przejęć, monopolizacji. Jedni upadną inni się wzmocnią. Frank Fertitta amerykański magnat na rynku kasyn, hoteli i rozrywki, zwolnił wszystkich pracowników, by jako pierwsi stanęli w kolejce po zasiłki. Jego majątek szacowany jest na prawie 5 mld dolarów. Raczej nie zmaleje a on sam nie będzie raczej stał w kolejce.
Obawiam się, że Europie nie wystarczy skrzyżowanie Keynes’a z Galbraith’em … Naprawdę potrzebujemy co najmniej Kautsky’ego. Nie wystarczy Kapitał Piketty’ego… trzeba sięgnąć do Karola. Nie wystarczy widmo krążące po Europie, potrzeba jest wiosna ludu… albo jesień.

Adam Jaśkow

Poprzedni

Czy ktoś chroni nasze dane osobowe?

Następny

Kryzys polskiej prezydentury

Zostaw komentarz