8 listopada 2024

loader

Krok ku ujednoliceniu praw kobiet w Europie

Europosłowie Grupy Socjalistów i Demokratów w PE przyjęli w środę w Krakowie Europejską Kartę Praw Kobiet. Celem dokumentu jest dążenie do ujednolicenia praw kobiet we wszystkich krajach członkowskich UE.

Karta ma być sztandarowym projektem S&D przed wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2024 r. Celem Grupy jest przyjęcie karty przez całą UE, tak by jej postanowienia były przestrzegane przez wszystkie państwa członkowskie.

„Demokracja, praworządność to nie jest coś, co możemy traktować jako coś pewnego. Widzimy to w wielu krajach, nie tylko UE, ale także na świecie. Te wartości, które są tak ważne dla sił postępowych, to jest coś, czym musimy się zajmować” – mówił europoseł i współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń. „Jako siły postępowe musimy rozumieć ich wagę. Dlatego to dla nas ważne, abyśmy mieli katalog praw” – podkreślił na wyjazdowym spotkaniu grupy Socjalistów i Demokratów w krakowskim Centrum Kongresowym ICE.

 „Jako socjaldemokracja będziemy robili wszystko, żeby ten projekt został przyjęty – tak jak Karta Praw Podstawowych czy Europejski Filar Praw Socjalnych – i został włączony do prawa europejskiego” – dodał.

Europoseł wskazał, że „dzisiaj kobiety w Europie nie mają równych praw”. „Polki mają mniej praw niż Hiszpanki, Francuzki czy Włoszki i chcemy to zmienić, szczególnie, że w Europie doprowadziliśmy już do wspólnego standardu w wielu sprawach” – podkreślił.

Co w sobie zawiera?

Karta zaprezentowana przez S&D składa się z sześciu rozdziałów i 20 artykułów, w których mowa o m.in. równym dostępie do edukacji, programach nauczania uwzględniających aspekt płci, niezależności ekonomicznej, równej reprezentacji w polityce, zwalczaniu przemocy ze względu na płeć, opiece zdrowotnej, dostępie do aborcji czy perspektywie płci w polityce zagranicznej.

„Karta ustanawia jednolite, ogólnoeuropejskie standardy praw kobiet i służy jako przewodnik na rzecz równości płci w przyjmowaniu i wdrażaniu wszystkich polityk Unii na szczeblu europejskim i krajowym” – podkreślili autorzy Karty we wstępie do dokumentu. „Potwierdza ona również zaangażowanie Unii na rzecz osiągnięcia równości płci oraz zapewnienia poszanowania i ochrony praw podstawowych kobiet w całej ich różnorodności, przy jednoczesnym zapobieganiu wszelkim naruszeniom w dostępie do nich i korzystaniu z nich” – dodali.

Przypomnieli także, że „równość płci prawem zapisaną w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej i w jej traktatach, a także kluczową zasadą Europejskiego Filaru Praw Socjalnych”.

Biorąca udział w debacie po przyjęciu dokumentu posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus zaznaczyła, że w Polsce o łamaniu praw kobiet nie można opowiadać bez mowy o Kościele katolickim.

„To jest anomalia. Relacje państwa i Kościoła są bardzo ścisłe i mocne, wpływ Kościoła na prawa kobiet jest duży i znaczący i on determinuje, co się w Polsce dzieje” – powiedziała posłanka Lewicy. „Kościół jest najbardziej dotowaną instytucją w Polsce, wpływa na polskie ustawodawstwo, kwestie związane z prawami kobiet” – dodała.

Posłanka Daria Gosek-Popiołek zwróciła z kolei uwagę, że „równość jest czymś, co się opłaca kobietom i mężczyznom”. „Społeczeństwo, które nie dyskryminuje, jest społeczeństwem lepszym, w którym lepiej się pracuje, żyje, nawiązuje się lepsze, zdrowsze relacje społeczne. To dyskusja nie tylko w imieniu praw kobiet, ale w imieniu praw nas wszystkich” – powiedziała.

JAM/PAP

Redakcja

Poprzedni

Sprzeciw wobec inwigilacji

Następny

Wyjątkowo czarny maj