8 grudnia 2024

loader

Nowy kodeks pracy dyskryminuje mężczyzn

fot. Lewica

Prawo do posługiwania się służbowym mailem do działalności związkowej, a także zrównanie wynagrodzeń kobiet i mężczyzn na urlopach rodzicielskich – to niektóre poprawki klubu Lewicy do nowelizacji Kodeksu pracy, która ma być w czwartek omawiana w Sejmie.

Sejm rozpoczął pracę nad rządowym projektu ustawy zmieniającej Kodeks pracy. Projekt przewiduje m.in. zmiany dotyczące urlopu rodzicielskiego. Pracownice i pracownicy będą mieli do niego indywidualne prawo. Uniezależnione zostanie prawo ojca wychowującego dziecko do urlopu rodzicielskiego – od pozostawania matki dziecka w zatrudnieniu (ubezpieczeniu) w dniu porodu.

 „Nowe urlopy, uregulowana praca zdalna, poprawienie równowagi między pracą zawodową a życiem osobistym – to założenia zaprezentowane przez rząd. Brzmi wspaniale? Ale jeżeli przyjrzeć się bliżej to można zauważyć pierwsze rysy na tym wspaniałym obrazie. Prawo i Sprawiedliwość robi to, co zazwyczaj robi najlepiej, to znaczy bierze dobre rozwiązania i wywraca je do góry nogami. Tak też jest z dyrektywą europejską Work life balance” – oceniła podczas konferencji prasowej proponowane zmiany posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.  

Work-Life Balance

Magdalena Biejat zwracała uwagę, że nowelizacja wprowadza dwie europejskie dyrektywy. „Jedna dotyczy przejrzystych warunków pracy, a druga równowagi między życiem prywatnym i zawodowym work life balance” – zaznaczyła.

Dyrektywy te, jak mówiła Biejat, powinny były być wdrożone do końca sierpnia ubiegłego roku. „Dziś Sejm powoli zaczyna się nimi zajmować” – powiedziała. „To pokazuje, gdzie na liście priorytetów są warunki pracy i prawa pracownicze w agendzie rządu” – dodała.

Jej zdaniem „PiS wprowadza tylko te rozwiązania, które są absolutnie wymagane przez Unię Europejską”. Stąd, jak mówiła, Lewica ma poprawki które „kodeks przybliżą do sytuacji na rynku pracy w XXI wieku”.

Poprawki Lewicy dotyczą m.in. tzw. „prawa do odłączenia”. Oznacza ono, że jeśli ktoś jest w domu po pracy, nie ma obowiązku odpowiadać na telefony lub maile z pracy. Inna poprawka dotyczy tego, że pracownicy będą mieli pełne prawo do każdej informacji o ich miejscu pracy. Ma to zapobiegać sytuacji, gdy zwalnia się ludzi za używanie służbowego maila do informowania o powstających związkach zawodowych, co miało miejsce w niektórych instytucjach. „Dlatego takie rozwiązanie wpiszemy do ustawy, że pracodawca ma obowiązek udostępnić służbowego maila do informowania o związkach zawodowych i prawach pracowniczych” – powiedziała Biejat.

Lewica proponuje także zmianę, że dodatkowy 9-tygodniowy urlop rodzicielski przysługujący ojcu będzie przysługiwał matce wtedy, gdy ojciec jest nieznany.

Dyskryminacja ojców uderza również w kobiety

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonywała, że zmiany wymaga też przepis obecnego projektu, w ramach którego ojcowie na 9-tygodniowym urlopie rodzicielskim będą otrzymywać mniejsze wynagrodzenie niż matki za swój urlop. „To dyskryminacja ojców, która uderza także w kobiety. Jeśli ojcowie będą za taki urlop otrzymywać niższe wynagrodzenie, to nie będą chcieli z niego korzystać, a na taki urlop będą się w stanie zdecydować tylko zamożne rodziny” – mówiła Dziemianowicz-Bąk.

„To pokazuje, że PiS w sytuacji, gdy UE nakazuje zrównanie w prawach kobiet i mężczyzn robi wszystko, by podtrzymać status quo” – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk. „Posunie się nawet do dyskryminacji mężczyzn, żeby kobiety zatrzymać w domu” – dodała. Stąd, jak zapowiedziała, Lewica złoży poprawkę wyrównującą wynagrodzenie matek i ojców w czasie takiego urlopu.

Zmiany w prawie pracy mogłyby wejść w życie już rok temu  

Wanda Nowicka przypomniała, że projekt ustawy dotyczącej implementacji dyrektywy „work life balance” złożyła już półtora roku temu. „Gdyby ta ustawa była procedowana, tysiące ojców i matek mogłyby skorzystać z jej dobrodziejstw” – mówiła. „Marszałkini Witek niestety wczoraj wyrzuciła do kosza projekt Lewicy, po raz kolejny stawiając się ponad prawem. To jest absolutny skandal, żeby projekty ustaw poselskich były wyrzucane do kosza” – dodała.

JM/PAP

Redakcja

Poprzedni

W co gra Lewica w sprawie wspólnej listy?

Następny

W Czechach zwyciężyła Europa