3 grudnia 2024

loader

Polki nieaktywne zawodowo

Eurostat opublikował wyniki badan aktywności zawodowej kobiet w Europie. Wskaźnik dla Polski okazał się jednym z najniższych.Ci, którzy spieszą z wnioskami, że to skutek 500+, niech się na chwilę wstrzymają. Sytuacja nie jest czarno-biała.

Po pierwsze – należy wziąć pod uwagę, że nie ma wystarczającej infrastruktury, która pomagałaby matkom w opiece nad ich dziećmi. A trudno oczekiwać od kobiety, by szukała pracy, jeżeli nie jest w stanie zapewnić swojemu dziecku profesjonalnej opieki. Dwie na trzy gminy nie dysponują żadnymi miejscami opieki nad dziećmi do trzeciego roku życia. Tylko jedno z dziesięciu dzieci w wieku poniżej 3 lat ma szansę na miejsce w żłobku. Zatem młode matki, w wieku produkcyjnym, nawet jeśli chcą pracować, po prostu nie są w stanie tego zrobić. W takiej roli jest 37 proc. młodych kobiet. To cała armia potencjalnych pracowników.

75 proc. biernych zawodowo kobiet odpowiada, że ich bierność związana jest z koniecznością sprawowania opieki nad dziećmi i zajmowania się domem.

Bierność w poszukiwaniu pracy jest też ściśle związana z poziomem wykształcenia, który z kolei jest związany równie często z miejscem zamieszkania. We wsiach i małych miasteczkach kobiety są gorzej wykształcone i pozostają bierne zawodowo, ponieważ ich kwalifikacje nie wystarczają często do aplikowania nie tylko o atrakcyjne, ale w ogóle o jakiekolwiek zatrudnienie, którego brakuje dla wszystkich.

W związku z tym trudno się dziwić, że aktywność zawodowa kobiet w Polsce wynosi 63 proc. Za nami są tylko cztery państwa. Na tle ścisłej czołówki, na przykład takiej Islandii (85 proc. pracujących kobiet), Szwecji (81 proc. zatrudnionych) czy Szwajcarii (80 proc. pań aktywnych zawodowo) Polska wygląda rzeczywiście fatalnie.

Znaczącą przeszkodą dla Polek są również głęboko zakorzenione konserwatywne stereotypy. W sondażu przeprowadzonym w całej Europie Polska okazała się jednym z państw, gdzie taki ograniczający kobiety sposób myślenia jest najbardziej rozpowszechniony. Aż 77 proc. pytanych było zdania, że podstawową rolą kobiet jest opieka nad domem i rodziną. Ten głęboko zakorzeniony konserwatywny pogląd też nie ułatwia kobietom poszukiwania i podejmowania pracy.

Po trzecie, nawet istniejąca infrastruktura opieki nad dziećmi jest nieefektywna. Jeżeli na przykład na Podkarpaciu do świetlic nie uczęszcza 20 proc. dzieci, a na dodatek, te, które dostąpiły szczęścia i mają miejsce w świetlicach, też nie do końca są objęte tą opieką, ponieważ połowa świetlic zamykana jest przed 16.00, a elastyczność pracy jest w Polsce jest nad wyraz rzadkim zjawiskiem. A jeśli już występuje, to raczej na korzyść pracodawcy niż pracowników.

Powyższe wytraca z ręki argumenty tym, którzy mówią, że to 500+, „lenistwo” czy „roszczeniowość” jest główną przyczyną słabej aktywność zawodowej kobiet w Polsce.

Wyniki badań Eurostatu dowodzą ponadto, że sytuacja polskich kobiet na rynku pracy jest bombą z opóźnionym zapłonem. Za kilkanaście lat Polska będzie zagłębiem starych kobiet pozbawionych prawa do jakiejkolwiek emerytury.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Pielęgniarki nie odpuszczą

Następny

PiS dusi Rzecznika Praw Obywatelskich

Zostaw komentarz