Lewica triumfuje, wprowadzając dwie przełomowe ustawy, które przyniosą realne zmiany w życiu milionów Polek i Polaków. Jak podkreślił Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu, to sukces, który potwierdza, że polityka społeczna może być prowadzona ponad podziałami. „Lewica dała Polkom i Polakom dwie ustawy – wolną Wigilię i przedłużony urlop macierzyński dla wcześniaków” – oświadczył po głosowaniach w Sejmie.
Od 2025 roku Wigilia stanie się dniem wolnym od pracy. Ta decyzja, przyjęta niemal jednogłośnie, oznacza więcej czasu spędzonego w gronie rodzinnym, bez presji i stresu związanego z obowiązkami zawodowymi.
„Wigilia wolna od pracy. Coś niebywałego, niespotykanego. Miliony Polek i Polaków nie będą musiały się denerwować, że idą do pracy. Cieszę się, że udało się to Lewicy wywalczyć” – podkreślił wicepremier Krzysztof Gawkowski w programie „Gość Poranka” w TVP Info.
Jednak nie wszyscy są zadowoleni z wyznaczonej daty wprowadzenia zmian. Gawkowski zapowiedział walkę o to, aby Wigilia była wolna już w 2024 roku: „Nie składamy broni, będziemy walczyć w Senacie o usunięcie zapisu o dodatkowej niedzieli handlowej w grudniu i o ustanowienie wolnej Wigilii jeszcze w tym roku”.
Dłuższy urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków
Druga ustawa, przyjęta jednogłośnie, wprowadza wydłużony urlop macierzyński dla rodziców dzieci urodzonych przedwcześnie. Zgodnie z nowymi przepisami, za każdy tydzień spędzony przez dziecko w szpitalu, rodzicom przysługuje dodatkowy tydzień urlopu – maksymalnie do ośmiu tygodni.
W przypadku ekstremalnych przypadków wcześniactwa, gdzie hospitalizacja trwa znacznie dłużej, rodzice będą mogli liczyć na nawet 15 tygodni dodatkowego urlopu macierzyńskiego, w pełni płatnego.
„Ustawa została przyjęta jednogłośnie, co podkreśla szerokie, ponadpartyjne poparcie dla tych ważnych zmian. To zwieńczenie kilkunastoletnich starań strony społecznej, która nieustannie walczyła o dostrzeżenie problemu rodziców dzieci wymagających szczególnej opieki tuż po narodzinach” – komentowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej.
Słowa te podkreślają wyjątkowy charakter uchwalonych ustaw, które zyskały wsparcie zarówno ze strony rządzących, jak i opozycji. Jak wskazała Dziemianowicz-Bąk, prace nad projektem trwały niemal rok, a osiągnięty konsensus to dowód na to, że nawet w trudnym klimacie politycznym możliwe jest wspólne działanie na rzecz dobra obywateli.