Komitet „Wygra Warszawa” zorganizował briefing pod Nycz Tower. Działacze koalicji poinformowali, że napisali list do papieża Franciszka z prośbą o powstrzymanie budowy wieżowca w centrum stolicy.
170-metrowe biurowce z serii „Nycz Tower” mają powstać w zabytkowej części Południowego Śródmieścia, na terenie należącym do warszawskiej kurii. Warszawscy radni przyjęli w ubiegłym roku plan zagospodarowania, który zezwolił na budowę. Aby kolosalna kościelna inwestycja (w sumie przewidziano 4 budynki) doszła do skutku, konieczne może być wyburzenie części starej zabudowy, pamiętającej jeszcze czasy powstania warszawskiego.
– Budowa Nycz Tower to nie tylko gwałt na urbanistyce Warszawy, nie tylko gwałt na lokalnej społeczności, która protestowała przeciw tej budowie. To też gwałt na historii Warszawy – mówił podczas konferencji Jan Śpiewak. – Chcemy deklaracji od obu kandydatów, zarówno Patryka Jakiego, jak i Rafała Trzaskowskiego, że nie podniosą ręki na warszawskie zabytki, na pamięć o powstaniu. Pytamy ich też o uległość wobec Kościoła katolickiego i wobec deweloperów. Nie ma na to naszej zgody. Suwerenem w Warszawie są warszawiacy, nie deweloperzy. Nie zysk kilku osób powinien decydować o tym, co się dzieje z sercem naszego miasta, z zabytkami, symbolami powstania warszawskiego – dodał lewicowy kandydat na prezydenta stolicy.
List do papieża, jako bezpośredniego zwierzchnika polskiego duchowieństwa, jest aktem buntu. Paulina Piechna-Więckiewicz obecna na briefingu stwierdziła, że w Warszawie w tej chwili jest dużo biurowców z przestrzenią do wynajęcia i miasto nie potrzebuje kolejnych, które będą swieciły pustkami: – Papież Franciszek jest w stanie wstrzymać tę inwestycję. To rzeczywista próba zatrzymania tej inwestycji, która niszczy tkankę miasta – powiedziała człnonkini Inicjatywy Polska. – Dlatego mówimy o hipokryzji, ukrywaniu za teoretycznie nowoczesną wizją miasta sojuszu Kościoła i państwa w imię zysku, a nie dobra wspólnego.
Koalicjanci słusznie zauważyli, że sprawie tej inwestycji PiS oraz PO zawarło porozumienie.
– Wiemy, że pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz udzieliła pisemnej zgody na wyburzenie budynku spółki „Srebrna” i zgodziła się na zabudowę tego terenu budynkiem do wysokości 200 m – powiedział Jan Śpiewak. – Widzimy, że Warszawą rządzi stale koalicja PO-PiS, koalicja prodeweloperska, która zgadza się przy najważniejszych inwestycjach – ma wspólne interesy. To jak w republikach bananowych, gdzie jedna partia polityczna chce zbudować wieżowiec, a inna we współpracy z kościołem wyburzyć historyczne miejsca.