6 listopada 2024

loader

Znowu uderzą w pracowników?

Z oburzeniem podchodzimy do propozycji części organizacji pracodawców, by zróżnicować terytorialnie wysokość płacy minimalnej. To pomysł niesprawiedliwy, szkodliwy dla rynku pracy i sprzeczny z Konstytucją.

W przyszłym roku miesięczna płaca minimalna ma wynosić 2800 zł brutto. Oznacza to, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie dotrzymał obietnic z kampanii wyborczej, w której liderzy PiS przekonywali, że minimalne wynagrodzenie w 2021 r. będzie wynosić co najmniej 3000 zł. Pracownicy o najniższych dochodach i tak więc zostali oszukani przez partię rządzącą. Dopuszczenie niższych stawek niż 2800 zł byłoby kolejnym ciosem w najgorzej zarabiających pracowników. Jednocześnie byłoby to prawne usankcjonowanie dyskryminacji pracowników z najbiedniejszych części kraju. Tego typu rozwiązania dałyby też możliwość wielu firmom na omijanie prawa i rejestrowanie działalności w regionach, w których płaca minimalna byłaby najniższa.

W tej sytuacji zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkim pomysłom mającym na celu regionalne różnicowanie poziomu płacy minimalnej. Prawo powinno dotyczyć wszystkich obywateli w tym samym stopniu. Dotyczy to też rynku pracy. Dlatego uważamy, że zamiast różnicować terytorialnie wysokość płacy minimalnej rząd powinien zrobić wszystko, aby ograniczyć różnice w poziomie rozwoju między poszczególnymi regionami kraju. Innym pilnym zadaniem władz centralnych powinno być uniemożliwienie omijania płacy minimalnej. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy wynika, że łamanie przepisów o minimalnym wynagrodzeniu wciąż jest plagą polskiego rynku pracy. Zamiast więc sankcjonować bezprawie lepiej podjąć z nim walkę.

Piotr Szumlewicz

Poprzedni

Pandemonium

Następny

Olej rozlany – mur spękany

Zostaw komentarz