Rafał Majka zmienia barwy
Rafał Majka, jeden z najlepszych polskich kolarzy ostatnich lat, od sezonu 2021 będzie reprezentować barwy UAE Team Emirates, z którym to zespołem podpisał dwuletni kontrakt. Przez ostatnie cztery sezony Majka ścigał się w niemieckiej grupie Bora-hansgrohe. W UAE Team Emirates dołączy m.in. do Słoweńca Tadeja Pogaczara, sensacyjnego zwycięzcy tegorocznego Tour de France. 31-letni Majka ma w swoim dorobku m.in. trzy etapowe zwycięstwa w Tour de France, brązowy medal igrzysk olimpijskich z Rio de Janeiro i wygraną w Tour de Pologne 2014. Jako pierwszy Polak w historii stanął na podium wyścigu Vuelta a Espana, zajmując trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej w 2015 roku. Karierę w profesjonalnym peletonie zaczął w 2011 roku w grupie Saxo Bank-SunGard.
Koronawirus zaatakował I ligę
Pozytywny wynik badania na obecność wirusa SARS-CoV-2 potwierdzono u jednego z członków sztabu szkoleniowego pierwszoligowej Korony Kielce. Zespół przebywa w izolacji, zawodnicy jeszcze w poniedziałek przejdą badania wymazowe. Kielecki zespół nie rozegrał zaplanowanego na niedzielę meczu z ŁKS w Łodzi. Mecz został odwołany z powodu wykrycia wirusa w zespole rywala. Także zaplanowany na sobotę mecz Korony ze Stomilem Olsztyn stanął pod dużym znakiem zapytania. Jeśli drużyna w ciągu kilku dni nie wróci do treningów i to spotkanie zostanie zapewne także przełożone. Z takiego samego powodu odwołano też mecz Arki Gdynia z Zagłębiem Sosnowiec – w tym przypadku zakażenie Covid-19 wykryto u graczy sosnowieckiego klubu. Koronawirus zaatakował też Sandecję Nowy Sącz – klub poinformował, że z powodu dużej liczby zakażeń zawiesza treningi.
Zmarł reprezentant Polski
Klub Stal Nysa poinformował o śmierci Rafała Dymowskiego, znakomitego przed laty siatkarza, wielokrotnego reprezentanta Polski. W zespole Stali grał od 1996 do 2003 roku, a wcześniej był zawodnikiem AZS Częstochowa. W siatkarskiej ekstraklasie rozegrał ponad 300 meczów. W komunikacie o śmierci Dymowskiego podano, że był zakażony koronawirusem.
Kownacki znów kontuzjowany
Dawid Kownacki podczas sobotniego treningu drugoligowej Fortuny Duesseldorf doznał kontuzji mięśnia przywodziciela. Uraz oznacza dla 23-letniego napastnika co najmniej miesięczną przerwę w grze. Były zawodnik Lecha Poznań, który ma na koncie osiem występów w reprezentacji Polski oraz udział w mistrzostwach świata w 2018 roku, przeszedł do Fortuny z Sampdorii Genua za osiem milionów euro, ale na razie zawodzi oczekiwania. Ma przy tym pecha, bo w lutym tego roku uszkodził więzadło wewnętrzne stawu kolanowego i wrócił do gry dopiero w końcówce sezonu i nie pomógł zespołowi w uniknięciu degradacji do 2.Bundesligi. W sierpniu zaraził się koronawirusem i dotąd zdążył zagrać tylko w dwóch meczach i zdobyć jedną bramkę. Teraz, jeśli nie dojdzie do komplikacji, może wróci do gry pod koniec listopada.