Lionel Messi w czwartek 1 lipca obudził się rano jako wolny zawodnik, bo o północy wygasł jego kontrakt z FC Barcelona. Prezydent katalońskiego klubu Joan Laporta zapewnia jednak fanów tej drużyny, że nie ma powodów do obaw, bo negocjacje z argentyńskim gwiazdorem są na ukończeniu i do uzgodnienia pozostały jedynie szczegóły.
Nie zmienia to jednak faktu, że w tej chwili argentyński gwiazdor jest wolnym zawodnikiem i może podpisać umowę z dowolnym klubem. Kibice „Dumy Katalonii” wciąż wierzą, że Messi nie opuści zespołu, z którym był związany przez 21 lat i z którym zdobył mnóstwo trofeów – m.in. czterokrotne wygrał Ligę Mistrzów i dziesięciokrotnie wywalczył mistrzostwo Hiszpanii. W sumie w barwach FC Barcelona sześciokrotny zdobywca „Złotej Piłki” rozegrał 778 oficjalnych spotkań, strzelając 672 gole i notując 305 asyst.
Aktualnie Messi przebywa w Brazylii, gdzie z reprezentacją Argentyny walczy w Copa America. I tam śrubuje swoje rekordy w drużynie narodowej, przy okazji rywalizując o tytuł najlepszego gracza turnieju z Brazylijczykiem Neymarem. W tegorocznych mistrzostwach Ameryki Południowej prym wiodą ekipy Argentyny i Brazylii, które wygrały rywalizację w grupach (stawkę 10 zespołów podzielono na dwie grupy po pięć). Brazyla wygrała 3:0 z Wenezuelą, 4:0 z Peru, 2-1 z Kolumbią i mając już awans do play off w kieszeni, na koniec zmagań grupowych zremisowała 1:1 z Ekwadorem. Argentyna zaczęła turniej niemrawo, od remisu 1:1 z Chile, potem po 1:0 pokonała Urugwaj i Paragwaj, by na koniec 4:1 Boliwię. Albicelestes przed ostatnim meczem także mieli już awans w kieszeni i Messi na dobrą sprawę mógłby darować sobie występ i solidnie odpocząć przed fazą play off. Gwiazdor jednak pojawił się na boisku i dał show, jakiego dawno w reprezentacji Argentyny nie widziano. Strzelił dwa gole, dzięki czemu z trzema w sumie trafieniami wyszedł na prowadzenie w klasyfikacji strzelców, wyprzedzając m.in. Neymara, a ponadto zaliczył 148. występ w barwach Argentyny (strzelił dwa gole i powiększył swój łączny dorobek do 75 bramek) i został pod tym względem samodzielnym liderem w klasyfikacji wszech czasów. Drugi w zestawieniu Javier Mascherano ma na koncie 147 meczów w reprezentacji Argentyny.
Tak na marginesie, w dokonaniach w drużynie narodowej Messi sporo ustępuje swojemu największemu konkurentowi, Cristiano Ronaldo. Portugalczyk wraz z reprezentacją swojego kraju odpadł w turnieju Euro 2020/21 już w 1/8 finału, ale zdążył rozegrać cztery spotkania i strzelić pięć goli, dzięki temu jego aktualny dorobek w narodowych barwach to 179 występów i 109 goli. Nawet Messiemu będzie trudno osiągnąć takie liczby.
Z Copa America po pierwszej fazie turnieju odpadły tylko Wenezuela i Boliwia, pozostałe osiem drużyn już od 2 lipca grać będzie w fazie play off. W 1/4 finału Peru zagra z Paragwajem, Brazylia z Chile, Urugwaj z Kolumbią, a Argentyna z Ekwadorem. Finał zaplanowano na 11 lipca. Mistrzowskiego tytułu bronią Brazylijczycy, którzy dwa lata temu w finale pokonali Peru 3:1.