Świeżo upieczony mistrz świata Brytyjczyk Lewis Hamilton (Mercedes) wygrał kończący sezon Formuły 1 wyścig o Grand Prix Abu Zabi. Było to jego 73. zwycięstwo w karierze, a 11. w tym sezonie.
Na drugim miejscu w Abu Zabi finiszował Niemiec Sebastian Vettel (Ferrari), na trzecim Holender Max Verstappen (Red Bull), ale w klasyfikacji generalnej trzecie miejsce na podium zajął Fin Kimi Raikkonen (Ferrari). W klasyfikacji konstruktorów już wcześniej mistrzostwo zapewniła sobie ekipa Mercedesa, drugą lokatę zajął zespół Ferrari, a trzecią Red Bull Racing (ostatnią, 10. pozycję przypadła Williamsowi).
Na początku rywalizacji na torze w Abu Zabi doszło do groźnie wyglądającego wypadku z udziałem Nico Hulkenberga. Bolid niemieckiego kierowcy Renault przekoziołkował lądując do góry kołami na bandach ochronnych i zaczął sie palić, ale na szczęście Hulkenbergowi nic się nie stało. Na siódmym okrążeniu pech dopadł też Kimiego Raikkonena z Ferrari. Bolid Fina odmówił posłuszeństwa i Raikkonen musiał zakończyć wyścig.
Hamilton, który startował z pole position, pewnie wygrał i tym zwycięstwem przypieczętował zdobyty już wcześniej tytuł mistrza świata, piąty w jego kolekcji. Było to też 73. zwycięstwo Brytyjczyka w karierze, a 11. w tym sezonie. Na drugim miejscu finiszował Sebastian Vettel (Ferrari), a trzeci był Max Verstappen z Red Bulla.
Tradycyjnie słabo spisali się kierowcy Williamsa. Ostatnie miejsce zajął Siergiej Sirotkin, a trzeci od końca do mety dojechał Lance Stroll. W czwartek szefowie Williamsa oficjalnie ogłosili, że w przyszłym sezonie kierowcą tego zespołu będzie Robert Kubica. Tym samym Polak wrócił do elity kierowców po ośmiu latach przerwy.