7 listopada 2024

loader

Łomża Vive o krok od awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów EHF

Szczypiorniści Łomży Vive Kielce w 12. kolejce Ligi Mistrzów EHF pokonali u siebie Motor Zaporoże 33:27 i utrzymali prowadzenie w grupie B. Kielecki zespół jest już o krok od wywalczenia bezpośredniego awansu do ćwierćfinału tego prestiżowego europejskiego pucharu. Muszą wygrać tylko jeden z dwóch pozostałych im do rozegrania meczów.

Dwa zwycięstwa – tyle brakowało kielczanom, by fazę grupową zakończyć na pierwszym miejscu w zestawieniu. Stawka jest ogromna, bo miejsce w czołowej dwój daje bezpośredni awans do ćwierćfinału rozgrywek. W spotkaniu ze szczypiornistami z Zaporoża kielecki zespół był murowanym faworytem, ale mimo to jego gracze podeszli do meczu z maksymalną koncentracją i zaangażowaniem. Po kwadransie gry trener Łomży Vive Tałant Dujszebajew wymienił niemal cały skład, a nawet wtedy Motor nie był w stanie odrobić straty. W ekipie kielczan świetnie zawody rozgrywał Nicolas Tournat. Obrotowy zaliczył bardzo dobry początek drugiej połowy i mistrzowie Polski znów mocno odskoczyli. Po zaledwie dziesięciu minutach gry ich przewaga wynosiła już osiem trafień i o czas poprosił trener Gintaras Savukynas. Jego uwagi na niewiele się jednak zdały – zaporożanie grali bez pomysłu i fantazji. Tymczasem żółto-biało-niebiescy doskonale radzili sobie w obronie i mocno utrudniali rywalom życie.
Graczom Motoru trudno odmówić ambicji, ale w całym pojedynku niewiele mieli do powiedzenia – to kielczanie całkowicie kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Dzięki wygranej z Motorem Zaporoże ekipie Łomży Vive do zajęcia pierwszego miejsca w grupie B, przez FC Barcelona Lassa i Paris Saint-Germain HB, wystarczy zdobycie dwóch punktów w jednym z dwóch pozostałych jej do rozegrania meczów – 3 marca z Telkomem Veszprem i 9 marca w Dinamem Bukareszt.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Liga Mistrzów UEFA: Haller wciąż lepszy od Lewandowskiego

Następny

Grać z Rosją czy nie grać, oto jest pytanie