Carlos Alcaraz pokonał Norwega Caspera Ruuda 6:4, 2:6, 7:6 (7-1), 6:3 w finale US Open w Nowym Jorku. 19-letni Hiszpan wywalczył pierwszy w karierze tytuł wielkoszlemowy. W poniedziałkowym notowaniu objął prowadzenie w światowym rankingu jako najmłodszy tenisista w historii.
„To są rzeczy, o których marzyłem, od kiedy chwyciłem rakietę. Ja i mój sztab włożyliśmy w to mnóstwo pracy. Ciężko mi teraz mówić, jest we mnie mnóstwo emocji” – powiedział Alcaraz przed otrzymaniem trofeum.
Kluczowy moment spotkania miał miejsce w trzecim secie. Przy stanie 5:6 i swoim serwisie Alcaraz obronił dwie piłki setowe. Doprowadził do tie-breaka, w którym był zdecydowanie lepszy.
W czwartym secie Hiszpanowi udało się przełamać Ruuda w szóstym gemie. Kilkanaście minut później wykorzystał drugą piłkę meczową i po trzech godzinach i 20 minutach cieszył się z triumfu.
To druga w tym sezonie porażka 23-letniego Ruuda w wielkoszlemowym finale. W czerwcu w meczu o tytuł paryskiego French Open uległ Hiszpanowi Rafaelowi Nadalowi. Norweg w poniedziałkowym notowaniu listy ATP znalazł się na najwyższym w karierze drugim miejscu. Alcaraz awansował na pierwsze miejsce rankingu.
„To fajne, że obaj finaliści będą teraz na szczycie rankingu. Oczywiście jestem rozczarowany, że nie wygrałem, ale bycie numerem dwa też nie brzmi źle. Będę dalej ciężko pracował, aby zostać liderem i wygrać turniej wielkoszlemowy” – powiedział Ruud.
pau/pap