Robert Kubica ma poważny kłopot
Robert Kubica w kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Bahrajnu jeździł w tak kiepskim bolidzie, że nie był w stanie wyprzedzić nawet swojego partnera z zespołu Williamsa George’a Russella. Zajął ostatnie, 20. miejsce.
Francuz Charles Leclerc z Ferrari był najszybszy na treningach i w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Bahrajnu. Na drugim biegunie był Robert Kubica, który zamykał stawkę w kolosalna stratą do czołówki. Leclerc po raz pierwszy w karierze wywalczył pole position uzyskując fenomenalny czas 1.27,866. To nowy rekord toru Sakhir. Kubica odpadł z walki o pole position już podczas pierwszej tury kwalifikacji. Polak pokonał okrążenie w czasie 1.31,799 i był wolniejszy od Russella o 0,04 s. Do 15. pozycji, premiowanej awansem do drugiego etapu kwalifikacji, zabrakło mu prawie dwóch sekund.
„Nie wyglądało to ciekawie, bo znowu straciłem część bolidu na ostatnim okrążeniu, na dwa zakręty przed końcem. Zdumiewa mnie, że jest taka duża różnica między dwoma naszymi bolidami. Ja kombinuję, jak mogę, ale mam do dyspozycji auto, które średnio się prowadzi. To stawia mnie w bardzo trudnej sytuacji przed wyścigiem” – powiedział Kubica (niedzielny GP Bahrajnu zakończył się po zamknięciu wydania).