30 listopada 2024

loader

Człowiek, który zmienił świat

Veni / Flickr

Zmarły w wieku 91 lat Michaił Gorbaczow był ostatnim przywódcą ZSRR i jego jedynym prezydentem, autorem reform i laureatem pokojowego Nobla. Ceniony na Zachodzie za wkład w zakończenie zimnej wojny. Z naszego punktu widzenia to zatem postać godna szacunku i pamięci — wspominał Prezydent Aleksander Kwaśniewski w rozmowie z Onetem.

Michaił Siergiejewicz Gorbaczow zmarł po ciężkiej i przewlekłej chorobie – oświadczył Centralny Szpital Kliniczny Rosji w Moskwie. Według rosyjskich mediów Gorbaczow zostanie pochowany na moskiewskim cmentarzu Nowodziewiczy obok swojej żony Raisy, która zmarła w 1999 roku. Na początku lipca media rosyjskie i sieci społecznościowe podały, że ostatni przywódca ZSRR trafił do szpitala. Według tych doniesień cierpiał na cukrzycę i miał problemy z nerkami.

Sylwetka pierwszego sekretarza

Gorbaczow urodził się 2 marca 1931 r. we wsi Priwolnje w Kraju Stawropolskim w południowej części Rosji. Jego przodkowie osiedlili się w tym regionie po reformach Aleksandra II, które zniosły pańszczyznę. Tuż przed narodzinami Michaiła ponownie zostali przywiązani do ziemi, tym razem jako chłopi w tworzonych przez Stalina kołchozach. Ojciec Gorbaczowa walczył w Armii Czerwonej. Został ranny w czasie marszu przez ziemie polskie i trafił do szpitala polowego w Krakowie. Rodzina od strony matki pochodziła z Ukrainy. Ojciec jego matki w czasie wielkiej czystki został oskarżony o trockizm i skazany na karę śmierci. Uratowało go spowolnienie machiny terroru u schyłku lat trzydziestych. Po latach Gorbaczow wspominał powojenną biedę w spustoszonym wojną Kraju Stawropolskim oraz decyzję jego ojca, który zdecydował, że jego syn musi zdobyć wykształcenie, aby wyrwać się z kołchozu. Droga do tego celu wiodła przez pracę w ośrodku mechanizacji. W 1949 r. za pracę z ojcem na kombajnie został nagrodzony Orderem Czerwonego Sztandaru Pracy. Został kandydatem do partii. W 1950 r. po raz pierwszy opuścił rodzinne strony i rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Łomonosowa w Moskwie. Licznych zagranicznych stypendystów, między innymi studiującego niemal w tym samym czasie Aleksandra Dubczeka, szokowała nędza egzystencji w stolicy imperium sowieckiego. Dla pochodzącego z prowincji Gorbaczowa Moskwa była wielkim światem. Początkowo pracował w miejscowej prokuratorze, ale pod koniec lat pięćdziesiątych został przewodniczącym struktur młodzieżowego Komsomołu, a w 1958 r. I sekretarzem komitetu miejskiego KPZS w Stawropolu. Stopniowo piął się po szczeblach organizacji partyjnej w tej części ZSRS. W połowie lat sześćdziesiątych został dostrzeżony na Kremlu przez wciąż pełnego werwy Leonida Breżniewa i premiera Aleksieja Kosygina. Za ojca kariery Gorbaczowa uważany jest jednak przez historyków szef KGB Jurij Andropow, który doskonale zdawał sobie sprawę z pogłębiającej się stagnacji ZSRS i szansy na ożywienie widział w młodym pokoleniu działaczy partyjnych urodzonych na początku lat trzydziestych. W 1970 r. stanął na czele partii w Kraju Stawropolskim. W ZSRS rzadko zdarzało się aby działacz partyjny przed czterdziestką przejął kontrolę nad obszarem wielkości 1/5 terytorium Polski. Od 1971 r. był członkiem Komitetu Centralnego KPZS, odpowiedzialnym za rolnictwo. W swoim regionie intensywnie, i jak na warunki sowieckie skutecznie, rozwijał ten dział gospodarki.
W pierwszej połowie lat osiemdziesiątych system rządów w Związku Sowieckim pogrążył się w marazmie, którego symbolem byli schorowani sekretarze generalni KPZS. W ciągu trzech lat zmarło trzech przywódców ZSRS – Breżniew, Andropow i Czernienko. 11 marca 1985 r., w ciągu kilku godzin od opublikowania informacji o spodziewanej od dawna śmierci Konstantyna Czernienki I sekretarzem KC KPZS został Michaił Gorbaczow. Od swoich poprzedników odróżniał go wiek. W momencie objęcia władzy miał 54 lata, podczas gdy średnia w Biurze Politycznym KC KPZS przekraczała 67 lat. O jego zwycięstwie zadecydował nie tylko wiek, ale również brak oskarżeń o korupcję, które pojawiały się wobec jego konkurenta Grigorija Romanowa z Leningradu. O jego zwycięstwie przesądził ostatecznie głos następcy Andropowa w KGB Witalija Fiedorczuka. Z jego inicjatywy rozpoczęła się trwająca w latach 1985-1991 próba wielostronnych reform w państwie znana jako „pieriestrojka” – przebudowa. Już w rok po przejęciu władzy przez Gorbaczowa katastrofa w Czarnobylu ujawniła stan gospodarki i administracji imperium sowieckiego. Gorbaczow i jego otoczenie zmagali się także z niechęcią twardogłowych władz lokalnych. Nie sprzyjała mu również część przywódców państw satelickich, którzy w reformach widzieli niebezpieczny precedens zagrażający podstawom ich reżimów. Do pogłębienia chaosu przyczyniła się decyzja o stworzeniu stanowiska prezydenta ZSRS, które w marcu 1990 r. objął Gorbaczow. Niejasne kompetencje tego urzędu doprowadzały do konfliktów z republikami związkowymi. „Postępował metodą prób i błędów, nie miał całkowitego opracowanego programu, który wymagał prowadzenia różnorakich zadań. W Gorbaczowie było dwóch ludzi: przywódca partii i reformator-intelektualista” – powiedział jego towarzysz partyjny i politolog Gieorgij Szachnazarow.
W 1990 r. został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Był ceniony na Zachodzie za wkład w zakończenie zimnej wojny. „Godny zaufania przywódca, który utorował drogę do wolnej Europy” – oświadczyła szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Ocena Gorbaczowa

Były Minister spraw wewnętrznych i administracji z SLD Krzysztof Janik napisał na jednym z portali społecznościowych „Kochali go wszyscy i wszyscy znienawidzili. My, Polacy, zawdzięczamy mu sporo. Kilku baranom uświadomił, że to naprawdę koniec. Że Związek Radziecki nie przyśle tu nikogo, a tym bardziej wojska. Trzeba radzić sobie samemu. Na to byli za głupi (…) Prywatnie niebywale sympatyczny człowiek. Zaprzeczenie kacapa i sekretarza-monarchy. Na przełomie 1988/89 byłem w Moskwie na konferencji naukowej «O dalszy, dynamiczny…» Nie było wódki, a zimno jak cholera. Miejscowy profesor z poważną miną powiedział «Albo Gorbaczow, albo wódka». I z dumą dodał: «Myśmy już wybrali». «A u nas będzie Okrągły Stół» – rzeczowo mu odpowiedział Artur Bodnar. Wtedy zrozumiałem pojęcie kompromisu. Wybraliśmy dobrze, jak rzadko kiedy w naszych dziejach.”

Współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty w Radiu Zet o Gorbaczowie powiedział „Doprowadził do tego, że państwa, które nie były w ramach Związku Radzieckiego dostały impuls i uwierzyły, że mogą być niezależne od Moskwy. Odbiegał od wizerunku pierwszych sekretarzy KPZR. Wydawał się wtedy nowoczesny, wydawał się pełen nadziei, również dla Polaków. Byłem na studiach i pamiętam, że jak przyjechał do Polski, to pan Rosiewicz śpiewał i skakał przed nim. Ludzie mówili, że może coś się zmienić. No i się zmieniło. To osoba, która o zmianach i potencjalnej niezależności Polski, Węgier, Bułgarii, dopuszczała myśl, że te państwa będą niezależne”.

Wiceszef polskiego MSZ Paweł Jabłoński wypowiedział się o byłym pierwszym sekretarzu w innym tonie wyjaśniając, że Gorbaczow „nie miał zamiaru doprowadzić do upadku Związku Radzieckiego, tylko do jego przebudowy i wzmocnienia. On bardzo otwarcie to głosił i starał się nawet do ostatnich chwil to wprowadzać, także używając przecież przemocy wobec Litwy, która ogłosiła niepodległość w styczniu 1991 r. To najprawdopodobniej na jego rozkaz, a na pewno za jego wiedzą, doszło do ataków na ludność cywilną, zginęło kilkanaście osób w Wilnie. Trzeba o tym pamiętać”

Natomiast Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guteress stwierdził „Zrobił więcej niż ktokolwiek inny, aby pokojowo doprowadzić do końca zimnej wojny. Świat stracił wielkiego przywódcę, oddanego multilateralizmowi i niestrudzonego obrońcę pokoju”. „Pomógł zakończyć zimną wojnę i fundamentalnie zmienić globalne bezpieczeństwo, zapoczątkowując erę wzajemnie korzystnej współpracy. Erę, która minęła i jest pilnie potrzebna ponownie” – zadeklarował szef unijnej dyplomacji Joseph Borrell.

PAP/JM

Redakcja

Poprzedni

Co myśli Papież?

Następny

Genialna inicjatywa chińczyków