Wybitny pisarz francuski Andre Maurois (właściwie Emile Herzog) trafnie zauważył,że „rocznice były zawsze terenem bardzo podatnym do do rozpalania namiętności”. Tak było już w starożytności i jest po dziś dzień.
9 maja to nade wszystko 75 rocznica zakończenia II wojny światowej-największego w dziejach konfliktu zbrojnego,w którym zginęło ok. 60 mln osób (w tym 27 mln obywateli ZSRR-na temat ścisłości wszystkich tych danych nie ma do dziś pełnej zgody),10 mln-Chin, 7mln Niemiec i 6 mln Polski). Późnym wieczorem 8 maja 1945r. marszałek Wilhelm Keitel (skazany potem na śmierć przez Trybunał Norymberski) podpisał bezwarunkową kapitulację faszystowskich Niemiec. Biorąc pod uwagę różnicę czasu (w Moskwie był już 9 maja) w wielu krajach obchodzona była (np. przez wiele lat w Polsce) lub wciąż jest właśnie ta data.
Różnice stanowisk
W tym roku,ze względu na pandemię Covid-19, po raz pierwszy nie odbyła się na Placu Czerwonym tradycyjna defilada wojskowa.Ale w wystąpieniu telewizyjnym prezydent Putin powtórzył tezę od pewnego czasu popularyzowaną w Rosji,iż to ustalenia Układu Monachijskiego z 1938 r.,a nie układ Ribbentrop-Mołotow przyczyniły się do wybuchu tej wojny. Ta interpretacja w gronie „winnych” odpowiedzialnością obciąża także Polskę w związku z aneksją Zaolzia, co jest naturalnie nie do przyjęcia nad Wisłą,
II wojna zasadniczo przebudowała dotychczasowy porządek globalny,ale pozostawiła też szereg innych konfliktów,które do tej pory nie zostały uregulowane.Wystarczy wspomnieć spór o zajęte wtedy przez Armię Czerwoną Wyspy Kurylskie (w Tokio używa się w odniesieniu do nich określenia 'Terytoria Północne”). Pewnym zaskoczeniem było to,iż defilada 9 maja odbyła się natomiast w Mińsku-stolicy Białorusi.Mało kto sobie przy tym uświadamia,iż biorąc pod uwagę procentowe straty w II wojnie, to na pierwszym miejscu wśród narodów byli właśnie Białorusini. Już nie chcę otwierać puszki Pandory w związku z wypowiedzią Andrzeja Dudy w Warszawie 8 maja, że to „słodko-gorzka rocznica”, bo po tej wojnie Polska „znalazła się w sowieckiej strefie wpływów”. Dla żyjących wtedy Polaków to zwycięstwo było nade wszystko „słodkie”, gdyż groziła eksterminacja naszego narodu.A strefy wpływów oraz nowe granice w Europie ustalili razem Roosevelt,Churchill i Stalin w Jałcie.
Deklaracja Schumana i Dzień Unii Europejskiej
Pozytywnym ewenementem stało się to, ze już zaledwie 5 lat po zakończeniu II wojny światowej postanowiono wyciągnąć daleko idące wnioski z tego straszliwego konfliktu.Kluczową w tym rolę tym rolę odegrali dwaj politycy francuscy Robert Schumann (1886-1963) i Jean Monnet (1888-1979),przy poparciu pierwszego kanclerza Niemiec Konrada Adenauera. Monnet -ekonomista,po studiach w Londynie, pracy w Chinach oraz jako zastępca sekretarza generalnego Ligi Narodów- po wybuchu wojny dołączył do Wolnej Francji i gen. de Gaulle’a oraz został przedstawicielem rządu francuskiego w Stanach Zjednoczonych.
Po wojnie opracował i realizował plan rekonstrukcji, rozwoju i unowocześnienia gospodarki swego kraju ,ale wkrótce zainteresował się ideą integracji europejskiej.Przedłożył szefowi dyplomacji francuskiej (wcześniej dwukrotnemu premierowi) Schumanowi propozycję utworzenia ponadnarodowej organizacji mającej zarządzać rynkami dwóch surowców strategicznych z punktu widzenia tak gospodarki, jak i obrony-węgla i stali, na zasadach solidarności i pokojowej współpracy, przy zapewnieniu Niemcom Zachodnim równouprawnienia gospodarczego,a także powstania mechanizmu kolektywnej kontroli nad ich pomysłem ciężkim.
Ten tzw. Plan Schumana ogłoszony w maju 1950 r. stał się podstawą zawarcia rok później (18 IV) traktatu paryskiego o powstaniu Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali,z udziałem także Włoch, Belgii,Holandii i Luksemburga. Monnet został pierwszym przewodniczącym tzw. Wysokiej Władzy EWWiS. W 1976 r. jako pierwszemu przyznano mu tytuł Honorowego Obywatela Europy. Ta Wspólnota stopniowo się rozszerzała oraz przekształcała-w EWG, Wspólnotę Europejską,a następnie-po Traktacie z Maastricht -od 1993 r. w Unię Europejską.
W rocznicę Planu Schumana i zarazem zakończenia II wojny światowej 9 maja obchodzony jest Dzień Unii Europejskiej i organizowana Parada Schumana To nie tylko symbol, lecz swoista lekcja historii. Nota bene-jak pisał Eugene Ionesco,wybitny dramaturg francuski pochodzenia rumuńskiego – „WSZYSTKO JEST LEKCJĄ”