„Święty Jan Paweł Wielki” – pod tym tytułem 11 lutego 2020 ukazał się wywiad książkowy pomiędzy papieżem Franciszkiem a młodym duchownym Luigim Maria Epicoco, poświęcony życiu i duchowości Karola Wojtyły, z okazji 100 rocznicy urodzin polskiego papieża (18 maja 1920 r.).
Książka jest już tłumaczona na polski, francuski, hiszpański, portugalski, angielski. Rozmowy argentyńskiego papieża z włoskim duchownym trwały kilka miesięcy i są szeroką refleksją Bergoglia nad osobowością, duchowością i nauką polskiego papieża, którego on sam kanonizował 27 kwietnia 2014 r.
Nie należy się chyba dziwić, że „Święty Jan Paweł Wielki” ukazuje Wojtyłę niczym postać ze świętego obrazka i chyba ma na celu zamknąć wszystkie dyskusje, które w ciągu ostatnich lat toczyły się wokół nieskazitelnej świętości Jana Pawła II i błędów jego pontyfikatu.
Celibat
Jak podkreślają włoscy komentatorzy, ciekawostką jest fakt, że książka ukazała się w rocznicę podpisania paktów laterańskich, na mocy których powstało Państwo Watykańskie, a przede wszystkim w rocznicę abdykacji Benedykta XVI, mającej miejsce 11 lutego 2013 r. Ciekawe jest również to, że papież Franciszek wspomina o swoim bezpośrednim poprzedniku w całym wywiadzie tylko pięć razy, choć robi to z wielką czułością. Być może wszystko to jest zwykłym zbiegiem okoliczności, trudno jednak aby za watykańskimi murami o tych rocznicach nie pamiętano.
Jak zwraca na to uwagę Francesco Lepore, w swoim artykule „Papież Bergoglio pisze książkę o Wojtyle, kontrowersyjną na temat teorii płci” w LINKIESTA, Bergoglio wspomniał o Ratzingerze w kontekście odpowiedzi na pytanie dotyczące celibatu księży, stwierdzając „Jestem przekonany, że celibat jest darem, łaską i… idąc śladami Pawła VI, a następnie Jana Pawła II i Benedykta XVI, mocno odczuwam obowiązek myślenia o celibacie jako decydującej łasce, która charakteryzuje Kościół łaciński. Powtarzam: to łaska, a nie ograniczenie”.
Może to cała odpowiedź Franciszka na książkę „Z głębi naszych serc”, napisaną przez emerytowanego papieża Benedykta XVI wspólnie z prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, kard. Robertem Sarahem, która wywołała światową polemikę wobec otwarcia się na instytucję viri probati (żonatych księży) podczas synodu amazońskiego, który odbył się w Watykanie i którego konkluzje papież opublikował 12 lutego br. w postsynodalnej adhortacji apostolskiej Querida Amazonía.
Kapłaństwo kobiet i gender
W książce „Święty Jan Paweł Wielki”, Franciszek, w pełnej zgodzie z nauką Jana Pawła II, wyraźnie i ostatecznie mówi „nie” w kwestii kapłaństwa kobiet. „Bardzo często, gdy zadaje mi się pytanie dotyczące kapłaństwa kobiet, mówię, że nie tylko zgadzam się z Janem Pawłem II, ale że temat nie jest już dyskutowany, ponieważ stanowisko Jana Pawła II było ostateczne.” – jaśniejszej odpowiedzi Bergoglia w tej kwestii nie można już oczekiwać.
Największe zaskoczenie i dyskusję wzbudziło stanowisko papieża w sprawie gender. Jak napisał Francesco Lepore w LINKIESTA, choć gender to jedna z tych historii spiskowych, której powstanie i upowszechnienie zawdzięcza się Dale O’Leary z Opus Dei w 1997 r., i której dyfuzję można porównać ze spiskowymi teoriami dotyczącymi jansenistów, jezuitów, masonów i Żydów, Bergoglio nie zdaje sobie sprawy, że nie ma teorii płci w przeciwieństwie do badań nad płcią, które są zupełnie inną rzeczą. Na pytanie ks. Epicoco: „W każdej epoce historycznej zło objawia się na różne sposoby. W tym historycznym momencie, jaki jest najbardziej konkretny sposób, w jaki zło ujawnia się i działa?”, papież odpowiada: „Jednym z nich jest teoria płci. Chcę jednak od razu wyjaśnić, że mówiąc to nie mam na myśli tych, którzy mają orientację homoseksualną. Katechizm Kościoła Katolickiego zachęca nas do towarzyszenia i opieki duszpasterskiej nad tymi braćmi i siostrami. Odnoszę się do niebezpiecznego źródła kulturowego. (…) Jest to atak na różnicę, na kreatywność Boga, na mężczyznę i kobietę.”
Chyba po tych słowach nie może być już wątpliwości.
Ameryka Łacińska
Papież Franciszek w książce „Święty Jan Paweł Wielki”, odniósł się również do kwestii Ameryki Łacińskiej, z której pochodzi i teologii wyzwolenia, którą stłumił papież Polak. Bergoglio usprawiedliwia Wojtyłę: „Ameryka Łacińska kochała Jana Pawła II. Wiele krajów miało trudności ze zrozumieniem, w jaki sposób teologia wyzwolenia, która korzystała z analizy marksistowskiej, ryzykowała pójście ścieżką ideologiczną, która w pewnym sensie może zdradzić prawdziwe przesłanie Ewangelii. Jan Paweł II pochodził z kraju, który cierpiał przez marksizm i miał wielką zdolność wyczucia tego ryzyka”. Franciszek tłumaczy, że niektóre decyzje swojego poprzednika nie były podyktowane zamknięciami w odniesieniu do niektórych inicjatyw, ale próbą zachowania autentyczności Ewangelii, gdyż niektóre inicjatywy oddolne, które zrodziły się z uzasadnionych pragnień i poczucia niesprawiedliwości społecznej, musiały być interpretowane bardziej w świetle Ewangelii, niż w świetle analizy marksistowskiej.
Choć Franciszek przyznaje, że z Janem Pawłem II spotkał się kilka razy w sytuacjach oficjalnych, mówi, że przejął wiele z jego nauki pastoralnej i historii.