06.07.2017 Warszawa Wizyta prezydenta USA Donalda Trumpa w Polsce Sesja transatlantycka Szczytu Trojmorza z udzialem prezydenta USA w Zamku Krolewskim N/z Donald Trump, Andrzej Duda fot.Witold Rozbicki
Prezydent Donald Trump próbował ściągnąć naukowców pracujących w CureVac nad potencjalną szczepionką przeciwko COVID-19 do Ameryki. A potem szczepionka przeciw SARS-CoV-2, zostałaby podana najpierw obywatelom USA. Amerykański rząd kusił niemiecki koncern miliardem dolarów. Właściciel koncernu, multimiliarder niemiecki Dietmar Hopp wyśmiał te zabiegi. Zapowiedział, że szczepionka ma być dla wszystkich.
– Trump robi wszystko, aby zdobyć szczepionkę dla Stanów Zjednoczonych – skomentował pierwsze doniesienia na ten temat anonimowy pracownik niemieckiego rządu.
– Rząd Niemiec jest bardzo zainteresowany tym, żeby szczepionki i substancje czynne przeciwko nowemu koronawirusowi były również opracowywane w Niemczech i Europie – oficjalnie stwierdził rzecznik niemieckiego ministerstwa zdrowia. – W tym względzie rząd prowadzi intensywne rozmowy z firmą CureVac.
– Mamy nadzieję szybko rozwinąć efektywną szczepionkę na koronawirusa. Tak, aby każdy mógł po nią sięgnąć. Nie tylko w regionie, ale też solidarnie – na całym świecie – przyznał 80-letni multimiliarder, w którego posiadaniu znajduje się większość udziałów niemieckiej firmy biotechnologicznej CureVac.
– Jestem zaangażowany w realizację celu, jakim jest ochrona wszystkich ludzi przed zakażeniem oraz – w najlepszym przypadku – wyleczenie pacjentów na całym globie – dodał.
Niemieckie ministerstwo zdrowia potwierdziło, że prezydent USA Donald Trump chciał, oferował miliard dolarów, za przeniesienie firmy do USA, bądź do przekazania przez nią Stanom Zjednoczonym ekskluzywnych praw do tego patentu. Firma CureVac jednak odrzuciła – jak nazwała to „Sueddeutsche Zeitung“ – „niemoralną propozycję“ amerykańskich władz.
− Jesienią szczepionka powinna być, ale potrzebne będą testy na zwierzętach, a potem testy na ludziach − mówił Hopp. Dodając, że niedopuszczalne jest, żeby niemiecka firma wynalazła szczepionkę i ta była tylko do dyspozycji Stanów Zjednoczonych.
– Chcemy stworzyć szczepionkę dla całego świata, a nie dla pojedynczych krajów – uzupełnił tę wypowiedź gazecie „Mannheimer Morgen” dyrektor holdingu HoppTech BioTech Christof Hettich.
Niemieckie media twierdzą, że opracowanie skutecznej szczepionki przeciwko koronawirusowi będzie wymagać nakładów wysokości co najmniej 2 mld dolarów. Niemiecki rząd wsparł prace badawcze CureVac, sumą 180 mln euro. Ale 80-letni Dietmar Hopp jest nie tylko znanym w Niemczech multimiliarderem, ale także filantropem. Szacuje się, że na różne cele publiczne wyasygnował kwity znacznie przekraczający oferowany przez Trumpa miliard dolarów, więc oferta amerykańskiego prezydenta nie zrobiła na nim większego wrażenia.
− Nigdy nie poszedłbym na taki układ. Nie może przecież tak być, że niemiecka firma wynajduje szczepionkę, która ekskluzywnie byłaby do dyspozycji USA. Dla mnie to nie była żadna opcja − powiedział Hopp. A w rozmowie z „Rhein-Neckar-Zeitung“ wyjaśnił, dlaczego wysłał Trumpa na drzewo.
− Kiedy jest się tak bogatym jak ja, ma się pewne zobowiązania, by zwrócić coś społeczeństwu.Wsparcie ludzi potrzebne jest bardzo wielu miejscach − mówił dziennikarzowi. Pomijając i taki drobiazg, że sprzedaż szczepionek do wszystkich krajów da mu firmie o wiele więcej niż drobna kwota za którą usiłowały przekupić niemiecką firmę Stany Zjednoczone.