1 grudnia 2024

loader

Zagadki chińskiego sukcesu

(190509) — BEIJING, May 9, 2019 (Xinhua) — Aerial photo taken on April 25, 2019 shows the night scenery of the Nanhu Park in Tangshan City, north China’s Hebei Province. (Xinhua/Yang Shiyao)

Książka pod tym obiecującym tytułem jest dziełem zbiorowym dwu autorek i dziewięciu autorów. Jest ona bardzo potrzebna. W polskich – i nie tylko polskich – mediach nie brak dezinformacji i uproszczeń dotyczących przemian gospodarczych i społecznych w Chinach.

Redaktor naukowy książki-prof. dr hab. Wojciech Pomykało – dyrektor Europejsko-Chińskiego Instytutu Naukowo-Badawczo-Dydaktycznego w Wyższej Szkole Menedżerskiej w Warszawie w tekście wstępnym sformułował krytyczne uwagi na temat polskich poglądów na współczesne Chiny. Szczególną uwagę zwrócił na jednostronne informacje o Chinach publikowane w „Gazecie Wyborczej”. Za publikacje o wiele rzetelniejsze uznał prace profesorów – braci Góralczyków, prof. Krzysztofa Gawlikowskiego i prof. Grzegorza Kołodko.
Moim zdaniem, autorem przedstawiającym obiektywny obraz chińskiej rzeczywistości jest wybitny znawca Chin dr Sylwester Szafarz – były zastępca Ambasadora RP w Pekinie i Konsul Generalny w Szanghaju. W jego książkach („Ziemi na ratunek”, ”Cywilizacja XXII wieku” i „Ewolucja BRICS”), a także w licznych studiach i artykułach, Chiny i ich gospodarka przedstawione zostały w kontekście globalnych procesów i zależności. Komentarze dr. Szafarza znane są szerokiej publiczności poprzez program TVN 24. Od czasu do czasu z tymi komentarzami zapoznają się na całym świecie telewidzowie oglądający China Global Television Network (CGTN).
Państwo i rynek
Zdumiewające sukcesy gospodarcze Chińskiej Republiki Ludowej w środowisku ekonomistów pobudziły dyskusję na temat współzależności: państwo-rynek. Ważnym głosem w tej dyskusji jest zamieszczona w omawianej książce praca prof. Zbigniewa Madeja Teoretyczne podstawy chińskiego systemu gospodarczego. Autor podkreśla, że od 1992 roku obowiązuje w Chinach nazwa socjalistyczna gospodarka rynkowa. Główną cechą tej gospodarki jest rynek kapitałowy, czyli rynkowa alokacja czynników produkcji. Oznacza to, że maszyny, urządzenia i całe obiekty są przedmiotem kupna i sprzedaży zarówno na rynku krajowym jak i za granicą. Obcy kapitał może dzięki temu nabywać i budować nowe obiekty w Chinach zachowując prawo własności, a Chińczycy w podobny sposób mogą postępować na rynku światowym. Robią to zarówno chińskie firmy prywatne jak i państwowe.”
Prof. Madej przypomina, że pierwszą próbą stosowania rynku kapitałowego w warunkach rewolucyjnych przemian była Nowa Polityka Ekonomiczna (NEP) w Rosji. „Tuż po rewolucji (lata 1921-1928), gdy nieudany pomysł zastosowania marksowskiej koncepcji społeczeństwa bezrynkowego doprowadził do kresu wydolności już wcześniej zniszczoną przez wojnę i rewolucję gospodarkę rosyjską. NEP ożywiła obszary wiejskie (80 proc. ówczesnej ludności Rosji) i denacjonalizowała wiele przedsiębiorstw, a w tzw. trustach i syndykatach państwowych wprowadziła zasadę opłacalności, łącznie z wykorzystaniem zysków na dalszy rozwój firm. To był właśnie ten ważny element rynku kapitałowego, ale oczywiście nie pełny rynek. Z góry przy tym zakładano, że NEP jest okresowym odstępstwem od socjalizmu, a nie jego trwałym elementem, jak teraz jest w Chinach”.
Rondo Cameron w „Historii gospodarczej świata” pisał o zastosowaniu NEP-u: „Przywrócono prywatną własność drobnych zakładów przemysłowych(zatrudniających mniej niż 20 robotników), zezwalając im na produkcję na rynek; niektóre istniejące już zakłady wydzierżawiono zagranicznym przedsiębiorcom, którym wydawano też specjalne koncesje na tworzenie nowych zakładów. Ale tak zwane strategiczne punkty gospodarki (wielkie zakłady przemysłowe, transport i komunikacja, banki i handel zagraniczny) pozostały własnością państwa i ono nimi zarządzało. NEP obejmował też program szybkiej elektryfikacji, zakładanie szkół technicznych kształcących inżynierów i zarządców przemysłu oraz poprawę systemu organizacyjnego państwowego sektora gospodarki. Mimo dalszych trudności w stosunkach z chłopami nastąpił wzrost produkcji zarówno przemysłowej , jak i rolniczej. W roku 1926 lub 1927 w dużej mierze osiągnięto jej przedwojenny poziom”.
NEP oznaczała wykorzystanie inicjatywy, pomysłowości,umiejętności i ukierunkowanej na konkretne wyniki pracy milionów drobnych przedsiębiorców,robotników i rolników. Rosja znalazła się na drodze do podnoszenia wydajności oraz jakości produktów i usług. Zniszczenie tej drogi oznaczało gospodarkę ciągłych niedoborów rynkowych, długich kolejek i ogromnego marnotrawstwa zasobów pracy. Likwidacja NEP-u miała pewne poparcie społeczne. Zawistnicy ucieszyli się z odebrania możliwości zarobkowych bogacącym się „nepmanom” i „chapiącym dorobkiewiczom”. Doprowadzenie ich do dziadostwa sprawiło, że stawali się oni „klasowo bliżsi” biedocie.
Prof.Władysław Szymański podkreślił, że” ważnym sprawcą sukcesu gospodarczego Chin była polityka umiejętnego wykorzystywania dualnego charakteru gospodarki. Można powiedzieć, że gospodarka Chin wyraźnie dzieli się na dwie sfery, dwa sektory, a więc na nowoczesny sektor gospodarki proeksportowej i drugą sferę, która obejmuje tradycyjną, rzemieślniczo-rolną część gospodarki.
Dualny charakter gospodarki jest w trojaki sposób wykorzystywany przez politykę gospodarczą. Po pierwsze wykorzystywany jest do ograniczenia presji na wzrost płac. Mimo tak wysokiej dynamiki i to dynamiki przez 40 lat, nie ujawnia się brak siły roboczej, a presja na wzrost płac była bardzo umiarkowana. Można bowiem było korzystać z siły roboczej ogromnego sektora tradycyjnego.
Po drugie sektor tradycyjny jest jak gąbka, która łatwo wchłania nadwyżkę siły roboczej w czasie spadku koniunktury czy kryzysu. Ocenia się, że w czasie kryzysu 2008-2009 roku spadek koniunktury spowodował zmniejszenie zatrudnienia w Chinach o ok.20 mln ludzi, którzy czasowo wrócili do sektora tradycyjnego.
Po trzecie sektor tradycyjny umożliwia utrzymanie starego charakteru ubezpieczenia na starość jakim jest wielopokoleniowa rodzina, co ułatwia rozwiązywanie spraw społecznych tanim kosztem”.
Wracając na chwilę do roku 1928 w Rosji możemy zauważyć, że likwidacja NEP-u pozbawiła gospodarkę radziecką sektora tradycyjno-rolnego, który we współczesnych Chinach tak skutecznie pomaga w osiąganiu sukcesów w skali światowej.
Jednym z negatywnych skutków globalizacji jest osłabienie władzy państwowej przez korporacje ponadnarodowe, które w wielu przypadkach wpływają na korzystne dla siebie regulacje prawne. Potęgę korporacji zwiększa swoboda przepływów kapitałowych.
Prof. Szymański zwraca uwagę na fakt, iż „Chiny nie dopuściły do mechanizmu przekazywania władzy państwa kapitałowi. Nie stworzyły bowiem takiej sytuacji, by kapitał chciał z Chin odpływać. Wynikało to nie tylko z korzystnych warunków inwestowania, jakie kapitał znajdował w Chinach, ale i z faktu, że dość szybko stały się one największym twórcą kapitału, gdyż od początku miały zdecydowaną przewagę w poziomie oszczędności, na co składały się nie tylko wysokie stopy oszczędności, ale i nadwyżka handlowa w kontraktach ze światem. Chiny stały się największym posiadaczem rezerw walutowych i największym wierzycielem finansowym świata. Mając wciąż opłacalne miejsca inwestowania i największą podaż kapitału nie tworzyły dla kapitału żadnych szans na odbiór przez niego władzy państwu chińskiemu. Autonomia w stosunku do kapitału to ważna współcześnie cecha siły i przewagi Chin”.
Można dodać, że chińska kampania antykorupcyjna stwarza potężne przeszkody wobec prób zdobywania władzy i wpływów metodami przestępczymi.
Chińczycy uczą się na cudzych błędach
Około 600 tysięcy przedsiębiorstw zagranicznych zainwestowało w Chinach. Na działkach wydzierżawionych na kilkadziesiąt (zazwyczaj 50) lat powstały fabryki zatrudniające tanich i zdyscyplinowanych pracowników. Jak podkreśla prof. Pomykało, zawarte przez inwestorów umowy z władzami chińskimi przewidują, że po zakończeniu okresu dzierżawy, wszystko co znajduje się na dzierżawionej ziemi przejdzie na własność państwa. Okres dzierżawy należy więc dobrze wykorzystać. Zagraniczni inwestorzy uczestniczą w wielkim eksporcie z Chin na rynki globalne. Wykorzystują swą wiedzę, kontakty i kanały dystrybucji, czasami niedostępne dla przedsiębiorstw chińskich.
Przypomnijmy, że w Polsce w okresie dekady 1970-1980 modernizacja realizowana była poprzez kredyty i zakupy licencji. Władze zakładały, że produkcja oparta o te licencje umożliwi spłatę kredytów („samospłatę”).Tymczasem produkcja ta trafiała na nasycone rynki, a polscy eksporterzy nie mieli dobrego dostępu do kanałów dystrybucyjnych. A sprzedać czasami jest trudniej niż wyprodukować.
Jak widać z powyższych rozważań Chińczycy wykazali dużą umiejętność uczenia się na cudzych błędach.
Aktualność konfucjanizmu
Jeden ze współautorów omawianej książki, ukraiński uczony prof. Valeryi Bebyk zwrócił uwagę na podobieństwo pomiędzy etyką konfucjańską a etyką protestancką, która – jak wiadomo – przyczyniła się do intensywnego rozwoju kapitalizmu. Obydwa systemy etyczne skłaniają do oszczędności, pracowitości i sprzyjają nawykowi czytania, czyli pracy nad sobą. Zgodnie z tradycją konfucjańską tytuł do ubiegania się o wysokie stanowisko daje wiedza i umiejętności weryfikowane przez egzaminy państwowe.
W wielu społeczeństwach równolegle występują przejawy demokracji i merytokracji. Proporcje pomiędzy ilością stanowisk, do których prowadzą procedury demokratyczne bądź merytokratyczne są w różnych krajach różne. Fakt, że demokracja jest drogą czasami prowadzącą do władzy demagogów i populistów, w oczach wielu ludzi obniża jej ocenę.
Doświadczenia państw konfucjańskich, a zwłaszcza Singapuru i Chin dostarczają natomiast wiele argumentów na rzecz merytokracji.
Sens Inicjatywy Pasa i Szlaku
Prof. Wojciech Huebner zwrócił uwagę na historyczne znaczenie Jedwabnego Szlaku jako miejsca wzajemnego oddziaływania różnych nurtów kulturowych.
„Funkcjonowanie tego wielkiego szlaku handlowego wymagało stworzenia niezbędnego minimum infrastruktury umożliwiającej podróżowanie pomiędzy poszczególnymi punktami na Szlaku takimi jak miasta-oazy, klasztory czy inne obiekty kultu religijnego oraz infrastruktury umożliwiającej prowadzenie samego handlu. Kluczowe mocarstwa regionu przez które przebiegał Szlak, dbały – choć w różnym stopniu na przestrzeni wieków – o bezpieczeństwo podróżujących. Mechanizm wymiany handlowej połączony z długodystansowym podróżowaniem umożliwił poznawanie odległych krańców ówczesnego świata tworząc często nowe więzy dyplomatyczne, Jednocześnie sam mechanizm Szlaku funkcjonował jakby w pewnych obszarach swobody wyznaczonych parametrami procesów politycznych przebiegających według swoich reguł i swoim rytmem… W praktycznym działaniu ludzie uczyli się akceptacji różnic kulturowych, wzajemnej tolerancji i efektywnego komunikowania się pomimo istnienia oczywistych barier”.
Obecna Inicjatywa Pasa i Szlaku, którą wysunął prezydent Xi Jinping „jest częścią składową całościowej i długofalowej strategii globalnej współczesnych Chin”. Zdaniem prof. Huebnera jest ona próbą „wprowadzenia nowych standardów ekonomiczno-politycznych rywalizujących z tradycyjnym porządkiem świata kultywowanym przez Zachód”. Realizacja tej inicjatywy, a zwłaszcza mieszczących się w obrębie Pasa inwestycji wymaga naturalnie pozyskania przez Chiny poparcia i uczestnictwa wielu partnerów. Nowa infrastruktura handlu oznacza nową falę inwestycji „zmieniających procesy produkcyjne i łańcuchy powiązań pomiędzy producentami i całymi gospodarkami narodowymi”. Na te procesy będą oddziaływały wielkie przedsiębiorstwa chińskie.
Podobnie jak znany z historii Szlak Jedwabny obecna Inicjatywa Pasa i Szlaku będzie miała stabilizujący wpływ na stosunki międzynarodowe. Jak konkluduje prof. Huebner „Szlak Jedwabny to przede wszystkim pochwała wyższości alternatywnej dla kultu podboju i przemocy ścieżki rozwoju naszej cywilizacji opartej na promocji pokojowych w swej naturze mechanizmów ekonomicznych”.
Amerykańsko-chińska wojna handlowa
Zdaniem prof. Szymańskiego „trudno się dziwić obawom o skutki utrzymywania konkurencyjności Chin dla Zachodu. Agresywna strategia eksportowa Chin to obecnie inny jakościowo problem niż kilkanaście lat wcześniej. W 2000 roku eksport Chin wyniósł 280 mld dolarów, a obecnie przekracza 2200 mld dolarów. Obecnie 15-procentowy roczny wzrost eksportu Chin to 330 mld dolarów, a więc dużo więcej niż cały chiński eksport z początku XXI wieku. Dlatego nie dziwi retoryka polityków Zachodu o polityce deindustrializacji Zachodu”. Jak wiadomo, najostrzejszą rakcją na potęgę chińskiego eksportu jest wypowiedziana Chinom przez prezydenta Trumpa wojna handlowa. Wnikliwą kronikę tej wojny przedstawił prof. Longin Pastusiak, który stwierdził, że „decyzje administracji Trumpa spotkały się ze sprzeciwem wielu amerykańskich instytucji gospodarczych i firm utrzymujących stosunki handlowe z Chinami. Z protestem przeciw zapowiedziom prezydenta o restrykcjach w handlu z Chinami wystąpiło 40 amerykańskich stowarzyszeń przemysłowych i handlowych, w tym m.in. takie znane firmy jak Walmart, Boeing, IBM, Target, Facebook. Ostrzegły one prezydenta, że jego decyzje negatywnie odbijają się na gospodarce Stanów Zjednoczonych, a wojna handlowa między USA i Chinami, dwoma największymi potęgami gospodarczymi świata, nie będzie miała zwyciezców”.
* * *
Część końcowa omawianej książki to praca prof. Wojciecha Pomykało „Współczesne Chiny wobec wielkich wyzwań”, która zawiera próbę odpowiedzi na szereg ważnych pytań, takich jak, czym różni się ustrój współczesnych Chin po reformie z 1978 roku od radzieckich i radzieckopodobnych alternatyw ustrojowych, czym różni się współczesny ustrój Chin od ustroju rozwiniętych krajów kapitalistycznych, co oznacza socjalizm o chińskim obliczu.
Prof. Pomykało przypomina, że w wielu krajach pokutuje obiegowy, anachroniczny pogląd na socjalizm. Ten ostatni jest utożsamiany z radziecko-stalinowskim modelem ustrojowym, w którym kryteria zaawansowania socjalistycznych przekształceń ustrojowych to stopień upaństwowienia gospodarki oraz rządy wyalienowanej biurokracji partyjno-państwowej. W modelu tym nie był realizowany podstawowy cel socjalizmu jakim jest doprowadzenie społeczeństwa do dobrobytu.
Prof. Pomykało podkreśla, że „ustrój Chińskiej Republiki Ludowej po 1978 roku, jest ustrojem systematycznie wzrastającego poziomu życia tutejszej ludności. Twórcy reformy w 1978 roku zastali katastrofalną sytuację dużych grup ludności ówczesnych Chin. Wystarczy powiedzieć, że na miliard dwieście milionów mieszkańców, ponad trzysta, a nawet czterysta milionów ludzi, żyło w katastrofalnej nędzy. Oznaczało to, że posiadali oni na utrzymanie jednego dolara dziennie. I choć dolar miał ówcześnie i obecnie na terenie Chin, większą wartość nabywczą, niż gdziekolwiek na świecie, to jednak należy uznać, że było to środowisko skrajnej nędzy. Od 1978 roku, zmniejszyła się liczba tego rodzaju ludzi w Chinach do 40 milionów, co jest historycznie niespotykanym postępem. Natomiast władze chińskie w najbliższych latach zamierzają tę enklawę rzeczywistej nędzy, całkowicie zlikwidować”.
Tak więc określenie ustroju Chińskiej Republiki Ludowej mianem „socjalizm o chińskim obliczu” jest w pełni uzasadnione.

Tadeusz Jasiński

Poprzedni

Głos lewicy

Następny

Komedie bez happy endu

Zostaw komentarz