Paragony samozaorania
Wielu rzeczy boi się polski liberał. Drugiej Grecji, Wenezueli, Argentyny. Ale i tak wszystko to blednie przy jednym – przy paragonach grozy. Pojawiają się znikąd. Zwykle w upalne dni. Atakują stadami, przebijają się przez internetową sieć, wzbudzając okrzyki trwogi i przerażenia. Nie borą…