Zakaz zgromadzeń trwa
Rząd najwyraźniej obawia się protestów społecznych przed wyborami, a więc uznał, że uniemożliwienie wyrażania sprzeciwu pod pretekstem epidemii będzie najlepszym pomysłem. Obywatele chodzą już do pracy, otwarto restaurację, a na boiskach trenują piłkarze, ale wyjść na ulice i protestować nadal nie wolno. W ostatnim czasie doszło do kilku brutalnych…