Bożena Ostródzka Pierwsza

Nigdy nie grałem koncertu w Sylwestra, choć zawsze chciałem. Nie dlatego, że tak bardzo kocham życie na scenie w „ten wyjątkowy dzień”. Chciałem, bo to okazja, żeby z nielubianej, uświadomionej konieczności, uczynić źródło zarobkowania. A nie grałem, bo mój pryncypał z zespołu nie pozwala grać w Sylwestra, pomny przykrych doświadczeń z przeszłości, kiedy to na jednym…