I o co chodzi?
Poproszę, aby ten tekst potraktować jako satyryczny. Co prawda Trybuna nie jest pismem prześmiewczym, a i Gadzinowski nie znosi konkurencji. Gdyby jednak miał to być tekst poważny, to Gadzina dałby go na 3 stronę i opatrzył stosownymi tytułami oraz zdjęciem Naczelnika. Nie musiałby wykreślać niecenzuralnych słów, bo bym ich nie używał. Mam…